FILMOWE PROPOZYCJE KINA JUBILAT

0
1978

Gnomeo i Julia (2011)Pożyczony narzeczony (2011)Maraton tańca (2010)

Trzy filmy, jakie rozświetlają obecnie ekran głogowskiego kina są lekką propozycją na rozpoczęcie wakacji.

Dla najmłodszych znajdziemy jedną z najświeższych animacji. Jak zawsze znajdzie się coś do pochichotania dla najmłodszych i starszych widzów. Produkcja wzbogacona muzyką Eltona Johna, który nie szczędził swojej osoby dla zabawnych sytuacji. Choć nie nowość, to czasem miło zobaczyć, że nie brakuje ludzi z dystansem do własnej osoby. Nawet wypracowanym w miarę wzrostu popularności. “Gnomeo i Julia” to tradycyjnie przyjemna i ciepła opowieść dla każdego.

Nie może zabraknąć komedii romantycznej. “Pożyczony Narzeczony” to film,  jakich wiele, niewnoszący wiele do gatunku. Jest zaledwie namiastką odrębnego już dziś gatunku. Nie pomaga nawet John Krasinski, który nie raz udowodnił jak dobrym wyborem potrafi być w tego typu produkcjach. Zabrakło charakteru i życiowej szczerości. Za dużo plastikowego hollywoodu. Film, który potrafi wyjść bokiem, a z pewnością może być zastąpiony przez nie jedną nadchodzącą produkcję zza oceanu. Słaby reżyser w postaci Luke’a Greenfielda po raz kolejny pokazuje, że nie lubi się przemęczać w pracy.

Z założenia “Maraton Tańca” miał być filmem o Polsce. Firmowany na plakatach, jako dzieło producentów “Wesela”. Jednak z wspomnianym filmem Smarzowskiego wspólnego może mieć jedynie kilka intrygujących scen. Nie znajdziemy tu z pewnością przenikliwości i sprytu w ukazywaniu współczesności. Próba stworzenia podgatunku idącego wytyczoną ścieżką potyka się raz po raz. Za dużo deklamacji za mało prawdziwego aktorstwa. Za dużo frazesów, a za mało realnego podejścia do budowanego otoczenia. Nie zadowala mnie pocieszanie i głaskanie uciśnionych. Zmęczonych przytłaczającymi problemami. Nie jest to ani pouczające, ani odkrywcze. Każdy wie gdzie i w jakich czasach żyje. Podejście ogólnopolskie wypada blado i jest rażąco sztuczne. Film ginie pośród genialnych poprzedników o zbliżonej tematyce.