R. Bochanysz: „Jak mamy teraz patrzeć w oczy Lubinowi i KGHM-owi?” Głogowscy radni oburzeni zachowaniem kibiców

0
1362
zdjęcie 2014-10-01-sesja rady miasta@sala rajców@Głogów-num

Obraźliwe teksty i wulgarne epitety śpiewane przez kibiców Chrobrego Głogów na meczu z Zagłębiem Lubin były jednym z tematów ostatniej sesji Rady Miasta. To co najbardziej zbulwersowało głogowskich rajców to, kogo zobaczyli na trybunach wśród kibiców…

To co wywołało największe oburzenie to nie tylko wulgarne i obraźliwe teksty śpiewane przez kibiców Chrobrego podczas meczu, który odbył się 12 września z Zagłębiem Lubin. Chodziło o to, kto siedział wśród kibiców – „Kiedy zauważyłem w internecie film z tego meczu to nie wiedziałem co mam myśleć (…) To co się wydarzyło na trybunach to jest jakaś nowa jakość XXI wieku, bo ja już tego nie obejmuję. Pomijam sprawę wychowania naszych kibiców, ale w tym czasie nasi włodarze miasta siedzieli na tych trybunach! Jak mamy teraz patrzeć w oczu Lubinowi i KGHM-owi, do którego mamy prośby o sponsorowanie?” – mówił Roman Bochanysz.

Włodarze miasta, o których mówił Bochanysz to dyrektor Chrobrego Przemysław Bożek, rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski i zastępca prezydenta Leszek Rybak.

Swoje oburzenie wyraził także radny Jerzy Gawron, który wnioskował nawet do Przemysława Bożka o wystosowanie oficjalnych przeprosin dla kibiców Zagłębia Lubin, a także zwiększenie edukacji w zakresie kulturalnego zachowania kibiców na stadionach. „Promocja Głogowa nie może przebiegać w ten sposób” – stwierdził Jerzy Gawron.

–„Wdziałem, że na tym meczu nie będzie Wersalu. Gdybym miał myśleć tylko rozumem, pewnie bym na sektor gości nie poszedł. Ale myślę też sercem. Wywodzę się ze środowiska kibicowskiego i się tego nie wstydzę. To pierwsze derby z Zagłębiem od prawie 30 lat. Jestem w takim wieku, że poprzednich nawet nie pamiętam. Moją obecność w sektorze gości, a nie na trybunie VIP, uważałem za oczywistość. Nie znaczy to jednak, że popieram każde zachowania ludzi, którzy znajdują się w takiej grupie. Tak jak zdzieram gardło za Chrobrym, tak nie wyobrażam sobie, żebym miał włączać się do wyzwisk czy obraźliwych piosenek pod adresem jakiegokolwiek rywala. Wiem, że w Lubinie mają do mnie określony stosunek, ale ja Zagłębiu naprawdę źle nie życzę” – mówił dyrektor Chrobrego Przemysław Bożek redakcji Przeglądu Sportowego. Podczas wtorkowej sesji nie chciał już tego komentować.

Komentarza odmówił także zastępca prezydenta Leszek Rybak, który stwierdził, że to był jego prywatny czas, za prywatne pieniądze i nie będzie się do tego ustosunkowywał.