Jak zaradzić problemowi bezrobocia wśród młodych ludzi?

0
1188

Problem bezrobocia dotyka coraz więcej młodych ludzi, którzy po ukończeniu szkoły nie mogą znaleźć pracy.  W czasie debaty zorganizowanej przez Młodych Demokratów zadano pytanie kandydatom na posłów jak poradzić sobie z tym problemem.

Bardzo dużo młodych magistrów czy inżynierów po ukończeniu szkoły wyższej staje się osobą bezrobotną lub nie pracuje w swoim wyuczonym zawodzie. Głogowscy kandydaci na Sejmu mają pomysły jak poradzić sobie z tym ogólnopolskim problemem – Problem kształcenia młodzieży jest dyskutowany w parlamencie wielokrotnie. Przygotowany jest projekt, który zachęca młodych ludzi do kształcenia na kierunkach, które gwarantują znalezienie pracy. Na dzisiaj rynek pracy potrzebuje specjalistów po kierunkach technicznych. Wróciliśmy do kształcenia zawodowego, bo ono gwarantuje ewentualne zatrudnienie – mówiła Ewa Drozd, kandydatka do Sejmu z ramienia Platformy Obywatelskiej. – Ludzie uciekają z Polski za pracą. Żeby tego uniknąć trzeba odbudować szkolnictwo zawodowe. – mówił Patryk Kosela, kandydat Polskiej Partii Pracy Sierpień 80. – Europa jest otwarta, możemy jechać i zarabiać pieniądze gdzie chcemy. Uważam, że duża wina jest po stronie studentów. 75 procent studentów studiujących ze mną na politologii nie miało pojęcia o polityce. Studiowali tylko i wyłącznie ze względu na papier żeby mieć wykształcenie wyższe. Moim zdaniem szkoły średnie powinny ukierunkowywać młodych ludzi na różne kierunki. Także urzędy pracy powinny bardziej pomagać młodym ludziom w poszukiwaniu pracy – mówił Jarosław Marszałek, przedstawiciel Ruchu Poparcia Palikota. – Dzisiaj na rynku brakuje nam wykształconym ludzi o kierunkach zawodowych. Brakuje takich przedstawicieli zawodów jak spawacz, tokarz i pracują ludzie, który powinny być na emeryturze. Powinno się poddać reformie urzędy pracy. Nasze pieniądze nie są do końca wykorzystane. Bardzo często kształcimy w zawodzie ludzi, którzy i tak wyjeżdżają za granice. – mówił Zbigniew Sienkiewicz, kandydat do Sejmu z ramienia Sojuszy Lewicy Demokratycznej – My, jako Polska Jest Najważniejsza chcemy powrotu do szkół podstawowych i pięcioletnich techników. Technik, który ma dwa razy więcej przedmiotów i zdaje egzamin zawodowy jest dwukrotnie obciążony. Trzeba też posunąć młodzieży a może i nawet dzieciom dodatkowe zajęcia z takich przedmiotów jak matematyka, biologii i chemia. Tak żeby rozwijały swoje zainteresowania już wcześniej. Nie może być tak, że wprowadza się maturę z matematyki i ona sprawia problemy większości maturzystom. – mówił Artur Nierychły, przedstawiciel partii Polska Jest Najważniejsza. – Należy położyć większy nacisk na kształcenie w kierunkach technicznych. Powinno się też zwiększyć środki na fundusz pracy. Zrealizowanie tego zajmie kilka lat, ale trzeba się tego podjąć. Ja prowadząc własną działalność w 2005 roku zatrudniałem informatyka, teologa, socjologa, politologa i prawnika i żaden z tych panów w tej chwili nie pracuje w swoim zawodzie. – mówił Wojciech Zubowski, kandydat do Sejmu z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.