Grupa mieszkańców Głogowa w weekend świętowała urodziny. Kiedy skończył się alkohol, poszli do sklepu na osiedlu Kopernika uzupełnić zapasy. Nagle w 30-letnim głogowianinie obudził się romantyzm i zaproponował swojej młodej żonie podwiezienie. Z braku innego pojazdu wybrał wózek sklepowy.
Policjantów o kradzieży wózka sklepowego zostali poinformowani około godziny 1.15 w sobotę 10 września. Patrol zauważył porzucony wózek na przystanku autobusowym na osiedlu Kopernika. A niedaleko od znaleziska policjanci wylegitymowali grupkę trzech osób. Mężczyznę i dwie kobiety. Bardzo szybko okazało się, że to oni byli sprawcami całego zamieszania. 30-letni mężczyzna po zakupach w supermarkecie zaproponował żonie podwiezienie wózkiem sklepowym. Kobieta chętnie wskoczyła do pojazdu i przejechali tak kilkaset metrów. Kiedy znudziła im się jazda sklepowym wózkiem porzucili go na przystanku, zamiast oddać go do sklepu.
Cała grupa tłumaczyła się, że była to tylko zabawa. Jednak ochrona sklepu złożyła zawiadomienia o kradzieży wózka. Jego wartość została wyceniona na 400 złotych. Za kradzież grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
