Wczoraj (13 listopada) ruszyła przebudowa jednego z bardziej uciążliwych skrzyżowań w Głogowie, czyli skrzyżowanie ulic Aleja Wolności i Brama Brzostowska. W tym miejscu często dochodziło do kolizji lub do zderzenia pojazdów nie wiele brakowało. Wszystko, dlatego, że funkcjonowało tam rozwiązanie warunkowej możliwości przejazdu. Teraz ma to się zmienić. O przebudowę skrzyżowania apelowała między innymi głogowska policja. Prace potrwają około trzy tygodnie. Po tym czasie na skrzyżowaniu ma być bezpieczniej.
Od wczoraj (13 listopada) Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi modernizacje jednego z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Głogowie – skrzyżowania ulic Alei Wolności i Brama Brzostowska. W tym miejscu często dochodziło do kolizji i zdarzeń drogowych, ponieważ w jednym czasie zielone światło świeciło się zarówno od strony Alei Wolności jak i Bramy Brzostowskiej. – W tej chwili w tym samym czasie światło zielone mają samochody jadące z Alei Wolności w stronę mostu oraz samochody jadące ze Starego Miasta. Wiadomo, że w tej sytuacji obowiązują zasady pierwszeństwa jednak nie wszyscy kierowcy się do tego stosowali i dochodziło do kolizji – mówi Dariusz Zajączkowski, kierownik głogowskiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W związku z tym pojawiły się prośby, aby skrzyżowanie to zmodernizować w celu poprawienia bezpieczeństwa kierowców. – Zaplanowaliśmy szereg zmian. Między innymi zostanie zlikwidowany skręt w lewo ze Starego Miasta w kierunku ronda Konstytucji 3 Maja. Od strony Alei Wolności będą zaś trzy pasy ruchu, a z każdego z nich będzie można pojechać w innym kierunku. Nie będzie także już takiej sytuacji, że w jednym momencie zielone będą miały kolizyjne kierunki. Oznacza to, że będzie bezpieczniej, ale nie zawsze szybciej, bo będzie trzeba dłużej poczekać na czerwonym świetle – tłumaczy Dariusz Zajączkowski.
Prace trwają od wczoraj (13 listopada). Planowane jest, że modernizacja tego skrzyżowania potrwa około trzech tygodni. Jednak mieszkańcy Głogowa nie powinni spotkać się z dużymi utrudnieniami związanymi z modernizacją. – Jeżeli będzie potrzeba zamknięcia jakiegoś pasa ruchu będziemy strać się zrobić to w nocy, kiedy ruch samochodów jest zdecydowanie mniejszy i wtedy przeprowadzić prace na tym odcinku – dodaje Dariusz Zajączkowski. Mimo wszystko apelujemy do kierowców o ostrożność i wzmożoną uwagę w tym miejscu. Przede wszystkim zaś należy zwracać uwagę na znaki, które będą informować kierowców o przebiegu modernizacji.
