Chciał oglądać telewizje na koszt innych

0
1219

Policjanci wydziału kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie zatrzymali 45 – letniego mężczyznę, który posługując się cudzym dokumentem chciał wyłudzić sprzęt do odbiory telewizji satelitarny. Sprzęt ten kosztował 1600 złotych. Mężczyzna miał przy sobie również inne dokumenty oraz druki zaświadczeń. Wszystko zostało zabezpieczone przez policjantów. 45 – latkowi grozi teraz kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

45 – letni mieszkaniec powiatu zielonogórskiego chciał oglądać telewizje satelitarną. W tym celu pojawił się w jednym z punktów sprzedaży telefonów i satelitarnych platform cyfrowych w Głogowie.  Mężczyzna usiłował podpisać umowę na promocyjny zestaw do odbioru telewizji satelitarnych. Wartość tego sprzętu wynosiła około 1600 złotych. – Jak się okazało 45 – letni mężczyzna używał cudzych dokumentów, które zostały utracone prawdopodobnie w wyniku kradzieży. Początkowo mężczyzna usiłował przekonać do swojej fałszywej tożsamości, również zatrzymujących go policjantów. Jednak policjanci odnaleźli przy 45 –latku jeszcze jeden dowód osobisty z danymi kolejnej osoby oraz częściowo wypełnione druki zaświadczeń o zarobkach i zatrudnieniu – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Mężczyzna po tym jak policjanci odnaleźli te dokumenty przyznał się do swojej prawdziwej tożsamości. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie ustalili także, że 45 – letni mężczyzna jest osobą poszukiwaną przez policje oraz Prokuraturę w Poznaniu za inne oszustwa. Mieszkaniec powiatu zielonogórskiego został zatrzymany w policyjnym areszcie, a po przesłuchaniu usłyszał zarzuty: usiłowania oszustwa, przygotowania się do przestępstwa podrabiania dokumentów oraz posługiwania się dokumentami stwierdzającymi tożsamość innej osoby. Za swoje czyny 45 – letniemu mężczyźnie grozi kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. – Okazuje się też, że mężczyzna działał w warunkach tak zwanej recydywy i za podobne przestępstwa był już wielokrotnie karany – dodaje Bogdan Kaleta.