Grażyna i Stefan Sroczyńscy to znani głogowscy podróżnicy. Ona z wykształcenia prawnik, absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego. On – górnik pracujący w ZG Polkowice – Sieroszowice. Rodzice dwójki dzieci i dziadkowie dwóch wnuków. Państwo Sroczyńscy od lat ogarnięci są nieuleczalną chorobą zwaną “podróżomanią”, którą chcieliby zarazić innych. Razem zwiedzili pół świata. Byli w takich miejscach jak: Egipt, Turcja, Tunezja, z tradycyjnymi biurami podróży. Jednak preferują także trampingowe wyjazdy w małych grupach, które docierają tam, gdzie bywa niewielu turystów. Tak przemierzyli między innymi: Kenię, Tajlandię, Laos, Kambodżę, Wietnam, Peru, Boliwię, Brazylię, Argentynę, Chile, Nową Zelandię, Australię, Fidżi. Najbliższe plany to podróż na wschód a następnie USA, Kanada i Alaska. Od jakiegoś czasu w Głogowie realizują projekt pod nazwą “Fotostopem przez świat”. Zakłada on dotarcie do ludzi kochających podróże, którzy nie mogą osobiście poznawać świata oraz do dzieci i młodzieży by zarazić ich swoją pasją oraz zachęcić do marzeń. Fotostop to odpowiednik autostopu. Zatrzymuje się w kolejnych miejscach na świecie by sfotografować i sfilmować najciekawsze zakątki, zdarzenia, ludzi, kulturę, przyrodę, architekturę. –Chcemy podzielić się naszymi przeżyciami i doświadczeniami z ludźmi, którzy marzą o wyprawach, planują bądź pasjonują się podróżami. Jednak podstawowym zadaniem tego projektu jest dotarcie do wszystkich, których fascynuje świat, lecz z różnych względów nie mogą zrealizować marzeń o jego poznawaniu. Do współpracy zapraszamy również innych podróżników by opowiedzieli o swoich wyprawach – mówią Grażyna i Stefan Sroczyńscy, głogowscy podróżnicy.
Dzisiaj (4 marca) w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Głogowie odbędzie się wernisaż wystawy pod nazwą “Fotostopem… wśród kobiet świata”. Wystawa ta przedstawia kobiety w różnym wieku – od wnuczki do babci. Są to kadry wyjęte z życia kobiet na całym świecie, które obrazują los uzależniony od miejsca na ziemi. Na wystawie nie ma bogactwa i pięknych kobiet wprost z gabinetu kosmetycznego. Znajdziemy tu biedę, ciężką pracę i kultywowaną tradycję. Ale tylko takie fotografie obrazują prawdziwy los kobiety, dla nas egzotyczny i zupełnie obcy. Wystawę będzie można oglądać w holu biblioteki do 30 kwietnia.
