Przedszkole Publiczne to miejsce gdzie można powierzyć dziecko i za nic nie płacić. W odróżnieniu od Przedszkola Publicznego gdzie za każdy miesiąc malucha w przedszkolu trzeba zapłacić. Ten obraz nie jest jednak do końca prawdziwy. Bo w przedszkolu publicznym za pobyt dziecka owszem nie płaci się, ale tylko, jeśli jest w nim dokładnie pięć godzin.
Za każda godzinę nadprogramową godzinę dziecka w przedszkolu, nawet tym publicznym trzeba zapłacić. W Głogowskich przedszkolach była to stawka 1,25 złotych za dodatkową godzinę. Jednak od 1 września stawka ta wzrosła do 1,75 złotych za godzinę. To oznacza, że rodzice głogowskich dzieci, którzy będą chcieli żeby maluch w przedszkolu był osiem godzin, zamiast 82,50 złotych za miesiąc, będą musieli zapłacić 115,50 złotych. Co jest podwyżką o około 30 procent. Dodatkowo w przedszkolu trzeba zapłacić za wyżywienie.
Inaczej rzecz wygląda w prywatnych przedszkolach. Za pobyt dziecka trzeba zapłacić około 460 złotych. Jednak nie ma tu ograniczeń czasowych. Dziecko może przebywać w placówce tyle ile jest ona czynna. W przypadku przedszkola “Promyk” jest to jedenaście godzin. W cenie wliczone jest już wyżywienie.
–Chętnie pójdę gdzieś do pracy, ale na cały etat. Moje dziecko musiałoby być w przedszkolu nieco dłużej- mówi pani Agnieszka, mama czterolatka. – Wychodzi na to, że będę musiała wydać prawie połowę pensji- żali się.
