Deszczowy problem

0
1171

W porządku obrad wczorajszej (25 września) sesji Rady Miasta znalazł się punkt dotyczący opłat za deszczówkę. Sprawa ta od początku budziła kontrowersje i dyskusje wśród mieszkańców Głogowa. Jedni uważają, że opłata ta jest zasadna, inni twierdzą, że Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Głogowie do pobieranie opłat za tak zwaną deszczówkę jest nieprzygotowane. Rada Miejska 5 grudnia 2011 roku zatwierdziła taryfę, w której uwzględniono opłaty za wody opadowe i roztopowe. Taką samą decyzję podjęła też 24 listopada 2009 roku. Wczoraj (25 września) radni musieli podjąć decyzję czy obie te uchwały uchylić czy nie.

Wniosek do Rady Miejskiej o uchylenie uchwały z dnia 24 listopada 2009 roku złożył Zarząd Powiatu Głogowskiego, zaś o uchylenie uchwały z dnia 5 grudnia domaga się kancelaria prawna działająca w imieniu Andrzeja Jurka. W czasie wczorajszej (25 września) sesji radni musieli podjąć decyzję, czy uchwały te uchylić. Prezydent podjął decyzję o nie uwzględnianiu wniosków o uchylenie.

Jednak zanim decyzja ta została poddana pod głosowania radnych, nawiązała się dyskusja. Głos w sprawie zabrał przedstawiciel Stowarzyszenia Przedsiębiorców Głogowskich Piotr Maniara Jako zwykły przedsiębiorca zmuszony jestem zgłosić protest wobec takiej polityki. Czujemy się dotknięci, że nie możemy liczyć na pomoc od miasta. Przez takie działania ludzie są zniechęceni do tworzenia nowych firm, a co za tym idzie nowych miejsc pracy. To wszystko doprowadza zaś do tego, że coraz więcej młodych ludzi wyjeżdża za pracą do innych miast. Poza tym naszym zdaniem Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Głogowie jest nieprzygotowane technicznie do naliczania takich opłat. Hasło miasta brzmi: Głogów tu znajdziesz pieniądze. My proponujemy żeby zmienić je na: Głogów tu stracisz pieniądze.

Głos w sprawie zajął także wiceprezydent Leszek Rybak W kontekście mowy o deszczówce często używany jest termin podatek, ale opłata za to nie jest podatkiem. Przedsiębiorcy mają zapłacić za konkretną usługę: odebrania wody z terenu firmy i oczyszczenie jej. Oczyszczenie zaś powoduje koszty. Wcześniej te koszty ponosiły tylko gospodarstwa domowe. My dążymy do tego, żeby było sprawiedliwie, dlatego opłaty ma ponosić każdy, kto jest właścicielem jakiegoś terenu.

– Kiedy głosowaliśmy nad tą uchwałą byliśmy przekonani, że PWiK jest przygotowane do tej sprawy, a tymczasem jest to robione gwałtowne. Myślę, że potrzebna jest dyskusja na ten temat, powinniśmy posłuchać wskazówek przedsiębiorców i instytucji na przykład o nie obarczanie opłatami szpitala, szkół czy domu dziecka – mówił Zbigniew Sienkiewicz, radny miejski.

Prezydent i rada musi zrozumieć jaki jest los głogowskiego przedsiębiorcy. W Głogowie nie ma Eldorado i o tym mówią przedsiębiorcy. Opłaty jakie są nakładane doprowadzają do zamykania firm – mówił Jarosław Dudkowiak.

Ostatecznie jednak radni zgodzili się na nie uwzględnienie uchylenia uchwały w sprawie deszczówki. Uchylenia obu uchwał chciało siedmiu radnych. Dwunastu radnych nie chciało uwzględnić uchylenia.