“Single i remiksy” zachwyciły mieszkańców Głogowa

0
941

Nie codziennie mieszkańcy Głogowa mają okazje podziwiać w Głogowie aktorów znanych ze szklanego ekranu. Zwykle, aby obejrzeć jakiś spektakl ze znanymi aktorami trzeba wybrać się do teatru we Wrocławiu. Są jednak wyjątki, gdy to aktorzy przejeżdżają do naszego miasta. Tak stało się w ubiegły piątek (14 grudnia). W Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie został wystawiony spektakl pod tytułem “Single i remiksy”. Na scenie pojawiła się Weronika Książkiewicz, Anna Mucha, Wojciech Medyński oraz Lesław Żurek. Organizatorem wydarzenia była Agencja Impresaryjna DETE z Leszna.

Spektakl pod tytułem “Single i remiksy” to najnowsza komedia Mariusza Szczygielskiego. Akcja komedii ma miejsce w biurze wydawnictwa “Single w wielkim mieście”. Polityka szefowej Magdy (w tej roli Weronika Książkiewicz) zakazuje wszystkim pracownikom wydawnictwa posiadania rodziny. Według Magdy single są bardziej wydajni, bo nie mając rodziny mogą w pełni poświęcić się pracy. Wpływ szefowej Magdy na swoich pracowników jest na tyle silny, że wydawca Joanna (Anna Mucha) i szef działu reklamy Sebastian (Wojciech Medyński) ukrywają swoje pięcioletnie małżeństwo. Sytuacja jednak zmienia się diametralne, kiedy wydawnictwo zostaje przejęte przez hinduską firmę, która uznaje politykę prorodzinną. Wtedy to Magda znajduje się w tarapatach. Tym bardziej, że do wydawnictwa ma przyjechać Nirek (Lesław Żurek), który ma sprawdzić jak radzi sobie Magda w roli szefowej. Spektakl wyreżyserował Olaf Lubaszenko.

Mieszkańcy Głogowa mieli okazje obejrzeć ten spektakl w ubiegły piątek (14 grudnia). Zainteresowanie było tak duże, że zorganizowano dwa spektakle, chociaż pierwotnie miał odbyć się tylko jeden. – To bardzo ciekawy spektakl. Bardzo mi się podobał. To dla mnie wielkie przeżycie zobaczyć znanych aktorów w Głogowie – mówi pan Andrzej. –Cieszę się, że jednak zdecydowaliśmy się z mężem wybrać na ten spektakl. To zabawne przedstawienie, a dodatkowo przekonałam się, że aktorzy są bardzo sympatycznie. Pokazali to po spektaklu. – mówi pani Marta. – Najbardziej podobała mi się rola Weroniki Książkiewicz. Była bardzo wiarygodna, chociaż trochę przerysowana. Jednak tak naprawdę wszystkie postacie były przerysowane i o to chyba chodziło – mówi pani Lucyna.