Bus wjechał w ciągnik

0
1134

Wczoraj około godziny 19.40 doszło do nietypowej kolizji. Bus marki mercedes we mgle wjechał w tył przyczepy ciągnika.

Do zdarzenia doszło w pod głogowskiej miejscowości Wilków. Bus w wyniku uderzenia w przyczepę wpadł do rowu. Ciągnik odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejsce wezwano policję. – Kilka kilometrów dalej patrol policji zatrzymał ciągnik, który miał ślady uderzenia na przyczepie. Okazało się, że to był właśnie uczestnik zdarzenia – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. W czasie składanie wyjaśnień, na miejscu kolizji, kierowca busa tłumaczył się złą widocznością przyczepy ciągnika. Mówił, że nie działały tylne światła na przyczepi i dodatkowo panowała mgła, dlatego nie zauważył pojazdu przed sobą. Policjanci jednak po sprawdzeniu oświetlenia ciągnika nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości. Kierowca ciągnika wytłumaczył też, dlaczego nie zatrzymał się po tym jak bus uderzył w jego tył przyczepy. Mężczyzna twierdzi, że nie wyczuł, że ktoś w niego uderzył. – Z uwagi na to, że wyjaśnienia obu kierowców są sprzeczne żaden z nich na miejscu nie otrzymał mandatu. Zdarzenie będzie zakwalifikowane, jako kolizja drogowa jednak o winie kierowców zadecyduje wynik postępowania policjantów, które ustali faktyczny przebieg zdarzenia. – tłumaczy Bogdan Kaleta. Obaj kierowcy byli trzeźwi. W wyniku kolizji nikomu nic się nie stało.