Dzień Dziecka na Perseusza (CMigrator copy 1)

0
1210

Już od godziny 15:00, na placu przy ulicy Perseusza 13 zbierały się dzieci chętne do wzięcia udziału w przygotowanych grach i zabawach, a z każdą minutą przybywało ich coraz więcej.. W rozmowach z głogowianami nierzadko pojawia się wątek o tym, że w Głogowie nic się nie dzieje. A jak już się dzieje, to przeważnie nic godnego uwagi. Przecież, z tego, co sobie przypominam, tym malkontentom, co to wiecznie kręcą nosem, jak jest nudno i nie bardzo, rączek i nóżek jeszcze nie obcięło (czego z resztą nie życzę). Więc jeśli narzekać to konstruktywnie. Na szczęście jest jeszcze parę osób, które potrafią stawić czoła wyzwaniu i zagrać na nosie Polaczkowi – marudzie, i to bez pomocy włodarzy miasta.

Dobrym przykładem działania takich osób byli organizatorzy obchodów Dnia Dziecka, które odbyły się na placu przed siedzibą Stowarzyszenia Edukacji Kulturalnej i Artystycznej MAYDAY oraz przed budynkiem nie mniej znanego głogowianom Stowarzyszenia SZANSA. Obie organizacje pozarządowe wraz ze Stowarzyszeniem Pomocy Rodzinie A JUTRO?, Fundacją Lokalnych Inicjatyw Społecznych, Głogowskim Stowarzyszeniem Chorych na Stwardnienie Rozsiane i niezliczoną rzeszą wolontariuszy, zakasały rękawy i przyrządziły dziecięce święto w zabawowym sosie. Już od godziny 15:00, na placu przy ulicy Perseusza 13 zbierały się dzieci chętne do wzięcia udziału w przygotowanych grach i zabawach, a z każdą minutą przybywało ich coraz więcej. Na każdym skrawku parkingu, wyłączonego na ten dzień z ruchu samochodowego, coś się działo. Organizatorzy udostępnili do użytku dzieci trampolinę, dmuchane zabawki. Chętni mogli skonfrontować swoją celność z umiejętnościami piłkarzy ręcznych SPR Głogów. Fanów piłki kopanej uszczęśliwiono nieco większą wersją popularnych “piłkarzyków”. Nie zabrakło kącika gier planszowych dla maluchów i nie tylko. Sporym zainteresowaniem cieszyły się też bańki mydlane w rozmiarze XXL oraz konkursy z nagrodami, co chyba nie dziwi.

Wystarczyło spojrzeć na uśmiechnięte buzie by ocenić, że dzieci bawiły się co najmniej dobrze, i zaliczą Dzień Dziecka na Perseusza do udanych, a Ci trochę starsi mieszkańcy Głogowa będą przejawiać odrobinę więcej inicjatywy.