Jeszcze walczą o Mayday

0
1077

Chociaż umowa o użyczenia lokalu przy ulicy Perseusza wygasła z końcem roku, a stowarzyszenie Mayday musi się wyprowadzić, nadal trwa walka o klub.

Stowarzyszenie Mayday miało wyprowadzić się z lokalu 2 stycznia. Nie było to jednak możliwe z racji zbyt krótkiego terminu. –Musimy zdemontować cały sprzęt, to wymaga czasu. – mówi Krzysztof Dziechciarz, prezes Stowarzyszenia Mayday. Pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, którzy przyszli do klubu Mayday po klucze, nie odebrali ich. Mayday otrzymał dodatkowy termin na wyprowadzenie się z lokalu przy ulicy Perseusza. – Mamy wyprowadzić się do 18 stycznia do godziny 12.00. Mamy jednak za te dodatkowe 18 dni zapłacić wszystkie rachunki w stu procentach. – tłumaczy Krzysztof Dziechciarz.

Po wyprowadzce stowarzyszenia Mayday w klubie ma powstać Centrum Kulturalne, które otrzyma pod zarząd Miejski Ośrodek Kultury. – Znajdzie się tam też miejsce dla sześciu stowarzyszeń, jeśli Stowarzyszenie Mayday będzie chciało wynająć jeden z lokali nie będzie z tym problemu– mówił na naszych łamach 2 stycznia Krzysztof Sadowski, rzecznik Prezydenta Miasta Głogowa. Prezes Mayday-a jest zdziwiony takimi deklaracjami. –O tym, że znajdzie się dla nas miejsce w tym lokalu dowiadujemy się z mediów. Nie rozumiem tego, bo skoro możemy zostać to, po co mamy się wyprowadzać? Przecież my musimy gdzieś przechować cały ten sprzęt. – dziwi się
Pomoc w odzyskaniu lokalu przy ulicy Perseusza zaproponowało wielu mieszkańców Głogowa oraz Radnych Rady Miasta. Na facebooku powstało wydarzenie “Ratujmy klub Mayday”. Swój udział zaoferowało 349 osób.