Drankiewicz: „Nie ma rozłamu w klubie radnych”

0
1310
2014-12-08 sesja rada miasta (fot.P.Dudzicki) 02

Przewodniczący klubu radnych wyborców Jana Zubowskiego dementuje pogłoski o różnicach poglądów wśród radnych, które miałyby doprowadzić do rozłamu w klubie. Niewykluczone jednak, że będą funkcjonować dwa kluby radnych  –„Pojawiające się w mediach sugestie, że taki krok ma być oznaką jakiegokolwiek rozłamu odpowiada tylko marzeniom naszej politycznej konkurencji i nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym.” – twierdzi Leszek Drankiewicz.

W ostatnim czasie na jednym z głogowskich portali pojawiła się informacja o różnicach poglądów w klubie radnych z Komitetu Jana Zubowskiego, które miałyby być powodem rozłamu. Przypomnijmy radni Jana Zubowskiego mają zdecydowaną większość w Radzie Miasta, zdobyli aż 14 mandatów.

Pogłoski  o rzekomych nieporozumieniach dementuje przewodniczący klubu Leszek Drankiewicz – „Cieszymy się, że nasz klub skupia osoby o różnych poglądach, w różnym wieku i o różnym doświadczeniu. Wszystkich nas jednak łączy jednak chęć działania na rzecz dobra Głogowa i mieszkańców naszego miasta. Naturalne jest to, że radni z długoletnim stażem dzielą się swoją wiedzą z młodszymi kolegami i koleżankami i jeżeli jest taka potrzeba i oczekiwanie – służą im swoją radą.” – tłumaczy Drankiewicz.

Zdaniem przewodniczącego, tak zróżnicowany skład klubu pozwala z różnych perspektyw spojrzeć na sprawy miasta, co przekłada się na tworzenie wniosków do budżetu, które powinny zaspokoić potrzeby mieszkańców Głogowa w każdym wieku i z każdej jego części.

Drankiewicz nie wyklucza jednak, że tak jak w poprzedniej kadencji w Radzie Powiatu Głogowskiego, będą funkcjonować 2 kluby radnych miejskich, którzy startowali z list Komitetu Wyborczego Wyborców Jana Zubowskiego. Jednak, jak zaznacza przewodniczący klubu, scenariusz taki był brany pod uwagę już podczas spotkania klubu, które odbyło się w pierwszej  połowie grudnia.

–„Pojawiające się w mediach sugestie, że taki krok ma być oznaką jakiegokolwiek rozłamu odpowiada tylko marzeniom naszej politycznej konkurencji i nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym.” – podsumowuje przewodniczący Leszek Drankiewicz.