Święta Bożego Narodzenia już jutro (24 grudnia). W tym dniu wszyscy zasiądziemy do wigilijnych stołów, aby w rodzinnym gronie zjeść kolacje. To właśnie sprawia, że święta Bożego Narodzenia są bardzo rodzinne i pełne ciepła. Jednak przez trzy dni świąt nie trzeba siedzieć cały czas w domu. Można wybrać się na spacer na przykład do głogowskiej Kolegiaty. Tam wszystkich przybyłych czekać będzie osiołek, owca, cielaczek oraz króliki, czyli żywa szopka. Zwierzęta w Kolegiacie to już głogowska tradycja. – Mam takie pewne obawy żeby z tej żywej szopki nie zrobiło się mało zoo. Dlatego chciałbym żeby w czasie odwiedzania żywej szopki ludzie zastanowili się, co ta szopka przestawia, że chodzi o narodzin Jezusa. Ta szopka w Kolegiacie sprawia, że ludzie przychodzący tutaj cieszą się zwłaszcza małe dzieci i choćby, dlatego warto to robić. W tym roku po raz pierwszy będzie osioł. Zwykle zastępował go kucyk. Pierwszy raz szopkę będzie można zobaczyć w czasie pasterki. Później będzie można ją odwiedzać w czasie pierwszego i drugiego dnia świąt. Kolegiata będzie otwarta przez cały dzień i dostępna dla wszystkich. – mówi ksiądz Rafał Zendran, proboszcz Kolegiaty. Jednak ksiądz Rafał Zendran już teraz zapowiada, że żywa szopka nie będzie zawsze organizowana w Kolegiacie. – Ta żywa szopka jest możliwa do zorganizowana przez to, że Kolegiata jest niedokończona. Teraz nie ma podłogi, ale jak je już zrobimy to nie można będzie w tym miejscu zorganizować żywej szopki. Chociaż przyznam szczerze, że nie wiem jak zastąpimy atrakcje żywych zwierząt. Nie wyobrażam sobie żeby nagle w Kolegiacie były sztuczne figury. Ludzie byliby zawiedzeni. Coś, więc na pewno będzie musiało się ruszać – dodaje ksiądz Rafał Zendran.
W czasie odwiedzin Kolegiaty warto także zobaczyć jak kościół zmienił się przez ten rok. Przypominamy, ze w Kolegiacie już od kilku lat trwają prace mające na celu przywrócenie temu kościołowi dawnej świetlności.