W nocy z 24 na 25 sierpnia, na głogowskiej starówce doszło do aktu wandalizmu. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, idąc całą szerokością ulicy, nie chciał ustąpić przejeżdżającemu samochodowi. Kiedy auto omijało go,uderzył w boczne lusterko rozbijając je. Kierowca poinformował telefonicznie o zajściu policjantów i razem ze świadkami śledził wandala.
Niestety najczęściej do aktów wandalizmu dochodzi pod wpływem alkoholu. Tak było i w tym przypadku. Do zdarzenia doszło z soboty na niedzielę. 34 – latek, według relacji świadków idąc środkiem ulicy nie miał zamiaru ustąpić przejazdu Mercedesowi. Jego reakcje na uwagi kierowcy miały być wulgarne i w momencie kiedy samochód go omijał, uderzył w boczne lusterko, niszcząc je. Właściciel pojazdu zaalarmował o tym zdarzeniu policję. Sam wraz z pasażerami samochodu jechał za sprawcą. Patrol policji, który zatrzymał podejrzanego 34 – latka, musiał go obezwładnić.
Jak informuje nas rzecznik Policji Bogdan Kaleta:.“Mężczyzna był agresywny i wulgarny. Był nietrzeźwy i miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu twierdził, że nie pamięta zdarzenia i zdecydował się dobrowolnie poddać karze.”
Sprawca został ukarany grzywną 200 zł. Poniesie także koszty naprawy szkody, która została wyceniona na ok. 300 zł
