Port w Ścinawie świeci pustkami, w niektórych miejscach można przejść na drugą stronę. Tak niskiego poziomu Odry nie było od lat. – To historyczna chwila. warto, by jakiś kronikarz ją udokumentował – mówi Tomasz Włoch, który pływa od lat po Odrze galarami.
Jest to najlepszy moment dla wędkarzy, mogą rozłożyć swoje leżaki pliżej ujścia rzeki. Oprócz tego zbiornik stracił prąd wodny, można się kąpać, wiele osób korzysta z tego i wypoczywa na plaży. Jednak Policja alarmuje, aby zachować szczególną ostrożnośc. Bezwzględnie odradzane są skoki na główkę, przez które łatwo można stracić kręgosłup. Po Odrze można zauważyć pływające galary — małe drewniane łódki. Kierownik portu nie jest jednak zadowolony, transportowce nie mogą przedostać się przez port, wysokość wody w niektórych miejscach nie sięga nawet metra, co może spowodować do osiedzenia na mieliznie. Najgorzej jest jednak przy porcie, statek Sobieski od miesięcy cumuje. Ciężko określić, kiedy sytuacja się poprawi. Zagrożone nie są spływy kajakowe,