To nie była udana inauguracja nowego sezonu Tauron Basket Ligi Kobiet w wykonaniu koszykarek MKS-u Polkowice. Zawodniczki Wojciecha Downara-Zapolskiego przegrały w stolicy Dolnego Śląska ze Ślęzą Wrocław 56:67 i wróciły do domu bez punktów. Najlepszą koszykarką polkowickiego zespołu była Amerykanka Nicole C Michael, która zdobyła 14 punktów.
W pierwszych 25 minutach meczu, polkowiczanki pokazały się z dobrej strony. W kolejnych minutach więcej z gry miały jednak koszykarki Ślęzy Wrocław, a duża w tym zasługa świetnie punktującej Katarzyny Krężel, która trafiła aż siedem z dziewięciu oddanych rzutów trzypunktowych. To właśnie ta zawodniczka zdobyła najwięcej punktów w sobotnim spotkaniu, a jej licznik zatrzymał się na 25 oczkach.
Pierwsze pięć minut należało do bardzo nerwowych, a żadna z drużyn nie potrafiła przejąć kontroli nad wydarzeniami na parkiecie. Widać było, że zawodniczki obu zespołów odczuwały sporą presję związaną z inauguracją nowego sezonu ligowego. Lepiej poradziły sobie z tym koszykarki Ślęzy Wrocław, które wygrały pierwszą kwartę 16:10.
W drugiej odsłonie polkowiczanki zaczęły grać odważniej, co miało przełożenie na wynik. Podopieczne Wojciecha Downara-Zapolskiego zdobywały kolejne punkty i kwestią czasu było, kiedy doprowadzą do remisu. Udało im się tego dokonać dwie minuty przed przerwą, a chwilę później Nicole C Michael wyprowadziła „Pomarańczowe” na dwupunktowe prowadzenie. Do przerwy MKS Polkowice prowadził 32:30.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od mocnego ataku przyjezdnych, który przyniósł spodziewane efekty. Polkowiczanki wyszły w pewnym momencie na ośmiopunktowe prowadzenie, jednak dalsza część meczu przebiegała pod dyktando gospodyń. Zawodniczki Ślęzy Wrocław zaczęły odrabiać straty, natomiast polkowiczanki raziły nieskutecznością pod koszem rywalek. Szczególnie odczuwalny wydawał się brak Nikki Greene, która nie wystąpiła w sobotnim meczu ze względów proceduralnych. Trzecia kwarta zakończyła się zwycięstwem miejscowych 20:12.
Ostatnia odsłona meczu także należała do wrocławianek. Koszykarki ze stolicy Dolnego Śląska były zdecydowanie skuteczniejsze, a sporo w całym spotkaniu dały im rzuty za trzy punkty. Piłka lądowała w koszu po dziewięciu z trzynastu takich akcji, co wzbogaciło dorobek Ślęzy o 27 oczek. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem miejscowych 67:56.
Ślęza Wrocław – MKS Polkowice 67:56 (16:10, 14:22, 20:12, 17:12)
Ślęza Wrocław: Krężel 25 (7), Shegog 12, Śnieżek 8, Zoll 6, Mistygacz 5 (1), Leciejewska 4, Linkeviciene 4, Czarnecka 3 (1)x, Sulciute 0.
MKS Polkowice: Michael 14, Majewska 14, Stankiewicz 8 (2), McKenith 6, Gala 6 (1), Bojović 6, Kaczmarska 2, Bucyk, Schmidt, Nowacka po 0.
/fot. MKS Polkowice/