SPR Chrobry Głogów o krok od sensacji! Vive lepsze o jedną bramkę

0
1241

Niewiele zabrakło, by widzowie zgromadzeni w hali widowiskowo-sportowej im. Ryszarda Matuszaka byli świadkami prawdziwej sensacji. Szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów stoczyli bardzo wyrównany pojedynek z mistrzem kraju, Vive Kielce i ostatecznie przegrali tylko jednym trafieniem (30:31). Komplet punktów powędrował do Kielc, jednak głogowianom należą się za ten mecz wielkie brawa.

Piłkarze ręczni SPR Chrobrego Głogów przystępowali do środowej konfrontacji mając za sobą dobrą serię pięciu kolejnych spotkań bez porażki. Znakomite rezultaty osiągane w ostatnich tygodniach wywindowały głogowian na piąte miejsce w ligowej tabeli i znacznie poprawiły nastroje w zespole Piotra Zembrzuskiego i Bartosza Jureckiego. W środowy wieczór do naszego miasta przyjechał jednak team, który stoi na zupełnie innym poziomie niż poprzedni rywale SPR Chrobrego Głogów. Vive Kielce to nie tylko najlepsza drużyna w Polsce, ale też jedna z najlepszych na Starym Kontynencie. Naszpikowani gwiazdami kielczanie kilka dni wcześniej wywieźli zwycięstwo z Barcelony, a Głogów miał być dla nich kolejną łatwą przeszkodą w drodze po ligowe punkty.

Podopieczni duetu Piotr Zembrzuski – Bartosz Jurecki rozpoczęli ten mecz bez kompleksów. Od pierwszych minut w szeregach głogowian widać było wielką motywację i determinację. Gospodarze w 4. minucie prowadzili trzema trafieniami (4:1), z pewnością zaskakując faworyzowanych zawodników Talanta Dujszebajewa. W kolejnych minutach kielczanie wrócili jednak na właściwe tory i rzucając pięć bramek z rzędu, objęli prowadzenie 9:7.

Szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów nie podłamali się lepszą postawą Vive Kielce i po bramkach Grzegorza Sobuta oraz Dominika Płócienniczaka znów był remis (9:9). W końcowych minutach pierwszej odsłony żaden zespół nie pozwalał przeciwnikom na zbudowanie większej przewagi, przez co bardzo długo utrzymywał się remisowy rezultat. Takim rozstrzygnięciem zakończyła się też cała połowa, a obie drużyny zeszły do szatni przy stanie 16:16.

W przerwie spotkania odbyła się licytacja piłki z autografami głogowskich szczypiornistów oraz meczowej koszulki Vive Kielce (również z autografami). Zebrane pieniądze (ponad 1200 zł) przekazane zostaną na szczytny cel, jakim jest ratowanie życia młodej mieszkanki naszego miasta.

Po zmianie stron do ataku ruszyli kielczanie, którzy wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Zdeterminowani gospodarze nie zamierzali jednak odpuszczać i szybko doprowadzili do kolejnego w tym meczu remisu. Podopieczni duetu Zembrzuski – Jurecki postawili bardzo twarde warunki mistrzom Polski i z każdą kolejną minutą udowadniali, że są w stanie sprawdzić sensację, zdobywając punkty w meczu z kielczanami.

W 42. minucie kibice byli świadkami dość kuriozalnej sytuacji. Kontuzji doznał bowiem jeden z sędziów, co spowodowało, że dalszą część spotkania – nietypowo – poprowadzi tylko jeden arbiter. Na parkiecie w dalszym ciągu trwała bardzo wyrównana walka, a gospodarze w dalszym ciągu udowadniali, że nie zamierzają kończyć tego spotkania porażką.

W samej końcówce na minimalne prowadzenie wysunęli się zawodnicy Dujszebajewa, ale głogowianie starali się utrzymywać kontakt. Duża była w tym zasługa dobrze spisującego się bramkarza, Rafała Stachery, który obronił rzut karny wykonywany przez Karola Bieleckiego. Bramkarz głogowian chwilę później zatrzymał jeszcze próbę Ivana Cupicia, a trener Zembrzuski poprosił o czas. Do końca meczu pozostały jednak tylko dwie sekundy. Kto wie, może gdyby głogowianie mieli nieco więcej czasu, w hali widowiskowo-sportowej im. Ryszarda Matuszaka doszłoby do sporej sensacji? Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Vive Kielce 31:30.

Chrobry Głogów – Vive Tauron Kielce 30:31 (16:16)

SPR Chrobry: Stachera, Kapela – Miszka, Pawłowski 4, Płócienniczak 3, Świtała, Sadowski 4, Bąk 3, Babicz 4, Gujski 4, Tylutki 1, Sobut 6, Kandora, Kubała 1.
Kary: 10 min.
Karne: 0/0.

Vive Tauron: Sego, Markowski – Jachlewski 3, Strlek 2, Bielecki 10, M. Jurecki 3, Chrapkowski 1, Cupić 3, Lijewski 3, Vujović 1, Reichmann 3, Aguinagalde 2, Kus.
Kary: 10 min.
Karne: 6/7.

Kary: SPR Chrobry 10 min. (Tylutki – 4 min., Kandora, Sobut, Gujski – po 2 min.), Vive Tauron 10 min. (Kus 4 min., Chrapkowski, Cupić, Reichmann – 2 min.).
Czerwona kartka: Tylutki (za faul)

Sędziowie: Rajkiewicz, Tarczykowski (Szczecin).
Widzów: 1 700.