Tag: Vive Kielce

Zgodnie z przewidywaniami szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów musieli uznać wyższość mistrzów Polski w dzisiejszym spotkaniu PGNiG Superligi Mężczyzn. Głogowianie grając przed własną publicznością starali się dotrzymywać kroku faworytowi, ale kielecki zespół wygrał różnicą ośmiu trafień.

Niewiele zabrakło, by widzowie zgromadzeni w hali widowiskowo-sportowej im. Ryszarda Matuszaka byli świadkami prawdziwej sensacji. Szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów stoczyli bardzo wyrównany pojedynek z mistrzem kraju, Vive Kielce i ostatecznie przegrali tylko jednym trafieniem (30:31). Komplet punktów powędrował do Kielc, jednak głogowianom należą się za ten mecz wielkie brawa.

Bardzo wysoko postawili poprzeczkę zawodnikom Vive Kielce szczypiorniści MKS Zagłębia Lubin. W meczu 13. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn mistrzowie Polski wygrali na Dolnym Śląsku zaledwie czterema trafieniami (32:28). Do przerwy pachniało jednak wielką sensacją, bo podopieczni Pawła Nocha prowadzili 16:15.

Drugi raz z rzędu szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów kończą ligową rywalizację bez punktów. Po weekendowej porażce z Pogonią Szczecin, podopieczni duetu Piotr Zembrzuski – Bartosz Jurecki musieli uznać wyższość najlepszej polskiej drużyny, Vive Kielce. Mistrzowie kraju nie pozostawili złudzeń i wygrali wtorkowy mecz dziesięcioma bramkami.

Mistrzowie Polski bez większych problemów poradzili sobie ze szczypiornistami MKS Zagłębia Lubin i pewnie wygrali 37:22. Dla lubińskiego zespołu była to druga porażka w drugim meczu PGNiG Superligi Mężczyzn, co oznacza, że obecnie zajmuje on ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Liderem są kielczanie.

Powołanie otrzymał dość niespodziewanie. Polski „dynamit” – Jakub Łucak, skrzydłowy SPR-u Chrobry Głogów do kadry narodowej wdarł się przebojem, na kilka dni przed najważniejszą imprezą tego roku. Szansę wykorzystał w 200%. Głogowski skrzydłowy, podczas Mistrzostw Europy w Danii rozgrywa doskonałe zawody. Niestety, podczas wczorajszego, przegranego spotkania z Chorwacją opuścił parkiet na noszach. Wyglądało to poważnie. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że zawodnik szybko wróci do zdrowia i wystąpi w meczu o piąte miejsce.