Coraz bardziej realna staje się budowa ścieżki rowerowej z Głogowa do Sławy na trasie dawnego torowiska. Pomysłem zainteresowane są nie tylko gminy z powiatu głogowskiego, ale także władze PKP oraz gminy województwa lubuskiego. „Jesteśmy coraz bliżej realizacji tego pomysłu.”– zapewnia prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz.
Wczoraj prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz spotkał się z dyrektorami PKP Józefem Muzyką i Tadeuszem Szulcem by razem z wójtem Gminy Wiejskiej Głogów Joanną Gniewosz i wójtem Gminy Kotla Łukaszem Horbatowskim porozmawiać o realizacji pomysłu wykorzystania nieczynnych torowisk na potrzeby ścieżek rowerowych. To kolejne spotkanie w tej sprawie.
Ścieżka miałaby powstać na byłym torowisku, które przebiega z Głogowa do Sławy. Do tej pory teren ten zależał do PKP, ale już wkrótce ma to się zmienić. Przez trzy lat władze gminy Kotli starały się o to, aby przejąć grunt od Skarbu Państwa, który do tej pory był w użytkowaniu wieczystym PKP.
– „Udało nam się porozumieć. Mamy już zgodę wojewody na przekazanie tego terenu dla gminy Kotla na własność” – mówił Łukasz Horbatowski, wójt Gminy Kotla.
– „Władze PKP są zainteresowane tym pomysłem. Wiemy też, że gminy województwa lubuskiego także wyrażają wolę kontynuacji tras rowerowych na swoich terenach. Jesteśmy coraz bliżej realizacji tego pomysłu.”– zapewnia prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz.
Już na początku kwietnia odbędzie się robocze spotkanie z władzami PKP.
„Pojedziemy na miejsca nieczynnych torowisk, by omówić sprawy techniczne. Zadanie będzie realizowane głównie ze środków unijnych. Samorząd Głogowa będzie wspomagał Gminę Wiejską Głogów i Gminę Kotla w realizacji tej inwestycji, bo ze ścieżek będą także korzystać mieszkańcy miasta” – mówi Rafael Rokaszewicz.
Na tym etapie trudno ocenić ile kosztowałoby to zadanie. Dopiero po przejęcie gruntu od Skarbu Państwa i podpisaniu porozumienia z samorządami, będą tworzone kosztorysy całego przedsięwzięcia.
