Remont przejścia podziemnego bardzo skomplikowany

0
1182
2013-09-14-remont-przejscia-podziemnego@glogow-(fot.D.Jeczmionka)-01

“Sprawa się bardzo skomplikowała” – tak o remoncie głogowskiego przejścia podziemnego, mówi inwestor. Podczas prowadzonego od lipca remontu, okazało się, że zakres prac jest dużo większy niż zakładano w projekcie. Już wiadomo, że remont nie zakończy się, tak jak planowano, pod koniec listopada. Obecnie trwają rozmowy z wykonawcą na temat terminu zakończenia prac, który przesunie się o kilka miesięcy.

Remont przejścia rozpoczął się pod koniec lipca. Głogowianie cały czas korzystają z tymczasowego przejścia dla pieszych, które znajduje się na ruchliwej ulicy, co jest utrudnieniem zarówno dla kierowców jak i samych pieszych. Przejście zostało zbudowane prawie 20 lat temu i od tamtej pory nie przechodziło tak gruntownego remont. Inwestorem prac jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Remont przejścia podziemnego łączącego Stare Miast0 z Aleją Wolności, miał zakończyć się pod koniec listopada, jednak tak się nie stanie –“Sprawa się bardzo skomplikowała” – mówi Dariusz Zajączkowski, kierownik oddziału rejonowego GDDKiA w Głogowie.

Okazało się, że w trakcie prowadzonego remontu zwiększył się zakres wykonywanych prac – “To wniknęło z robót odkrywkowych, które wykonaliśmy po zdjęciu okładzin, ścian i schodów”.

Pomimo wierceń próbnych na podstawie, których opracowano dokumentację, okazało się, że zakres zniszczeń jest zdecydowanie większy niż zakładany w projekcie – ” W trakcie remontu wyszło mnóstwo nieprzewidzianych robót, które okazały się bardzo czasochłonne”.

“Po rozebraniu okładzin, okazało się, że krzywizny ścian i pochylenia są tak duże, że żadne systemowe szalunki do tego nie pasują, dodatkowo pod powierzchnią okładzin kamiennych schodów, była warstwa, która musiała być zupełnie rozebrana, a jak się okazało pod nią były następne schody, tego nikt nie wiedział, to tzw. “tajemnice budowniczych” tego przejścia” – wyjaśnia Zajączkowski.

Jak informuje kierownik głogowskiego Oddziału GDDKiA koszty całej inwestycji, które opiewały na sumę 1 mln i 300 tys. także wzrosną.

Na razie jest problem z wyznaczeniem konkretnej daty zakończenia remontu. Wykonawca nie zgadza się na wyznaczony przez inwestora tegoroczny termin i planuje zakończenie prac w przyszłym roku. Tutaj pojawia się kolejny problem, gdyż  zaplanowane prace, nie mogą być wykonywane w niskich temperaturach. Więc jeśli sprawdzą się zapowiedzi synoptyków o zimie stulecia, piesi jeszcze przez długie miesiące będą przechodzić przez “tymczasowe” przejście.

Teraz GDDKiA szuka innego rozwiązania – “Prowadzimy rozważania co zrobić, żeby przez zimę puścić ruch dołem, ale żeby to nastąpiło muszą zostać spełnione warunki, które będą gwarantować bezpieczeństwo” – dodaje Zajączkowski.