W dobrym stylu zakończyli sezon PGNiG Superligi mężczyzn piłkarze ręczni SPR Chrobrego Głogów. Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego rozbili MMTS Kwidzyn 34:22, dzięki czemu zwyciężyli w dwumeczu i zajęli siódme miejsce w tabeli.
Do sobotniego meczu głogowianie przystępowali z siedmiobramkową stratą z pierwszego meczu. Do tego, by wygrać i zwyciężyć w dwumeczu z MMTS-em Kwidzyn, nasi szczypiorniści potrzebowali kapitalnego występu i wysokiej wygranej na własnym parkiecie.
Przed rozpoczęciem spotkania, miało miejsce pożegnanie trenera Krzysztofa Przybylskiego, który wraz z końcem sezonu, przestał być opiekunem głogowskich piłkarzy ręcznych. Pamiątkowe upominki wręczono również Stanisławowi Cenkerowi (kierownik zespołu), który także rozstaje się z SPR Chrobrym Głogów. Ponadto minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w piątek Jakuba Marcinkowskiego zawodnika ekipy ŚKPR Świdnicy i kadry Dolnego Śląska, który brał udział w Mistrzostwach Polski Młodzików w Kielcach.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od mocnego ataku głogowian, którzy od pierwszych minut udowadniali, jak mocno zależy im na zwycięstwie w tym meczu. Szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów szybko stworzyli sobie kilkubramkową przewagę, którą stopniowo powiększali. Do szatni oba zespoły schodziły przy stanie 20:12 dla gospodarzy. Straty z pierwszego meczu były już zniwelowane z nawiązką, co tylko potwierdzało świetną postawę zawodników trenera Przybylskiego.
Druga połowa przypominała przebiegiem pierwsze trzydzieści minut gry. Głogowianie nadal punktowali, a szczególnie mocno rzucanie bramek MMTS-owi Kwidzyn upodobał sobie Wiktor Kubała, który wpisał się na listę strzelców aż jedenastokrotnie. Wprawdzie kwidzynianie w pewnym momencie zaczęli odrabiać straty, jednak końcówka meczu należała do SPR Chrobrego Głogów. Poza dobrą skutecznością pod bramką rywala, należy też wyróżnić doskonałą postawę Rafała Stachery, który świetnymi interwencjami stopował rzuty zawodników z Kwidzyna. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 34:22 i taki rezultat dał głogowskim piłkarzom ręcznym siódme miejsce w tabeli PGNiG Superligi mężczyzn.
– „Na pewno chcieliśmy się mocno zrewanżować rywalowi, z którym mieliśmy do odrobienia stratę siedmiu bramek. To się udało już w pierwszej połowie, w drugiej ta przewaga w pewnym momencie stopniała, ale ostatecznie dobiliśmy przeciwnika. Cieszy, że zawodnicy podeszli bardzo profesjonalnie do tych zawodów i potrafili w ostatnim meczu ligowym dać z siebie z 100 procent i zagrać naprawdę dobre zawody” – powiedział trener Krzysztof Przybylski.
SPR Chrobry Głogów – MMTS Kwidzyn 34:22 (20:12)
SPR Chrobry Głogów: Stachera, Kapela – Babicz 7, Mochocki 2, Bednarek 4, Świątek 3, Tylutki 3, Bąk 2, Kubała 11, Witkowski 2, Gujski, Kandora.
Kary: 8 min.
Karne: 7/8.
MMTS Kwidzyn: Dudek, Kochański – Pilitowski 4, Łangowski1, Nogowski 8, Mroczkowski, Kryszeń 1, Peret 2, Potoczny 3, Seroka 1, Zadura 2, Sadowski, Szczepański.
Kary: 8 min.
Karne: 5/6.
Kary indywidualne: SPR Chrobry – 8 min. (Kandora – 4 min., Tylutki, Witkowski – po 2 min.); MMTS – 8 min. (Zadura – 6 min., Peret).
Czerwone kartki: Zadura – gradacja kar.
Sędziowie: A. Jędrycha (Dąbrowa Górnicza) – M. Pytlik (Siemianowice Śląskie).
