Penza: „Szpitalowi grozi upadek”. Brzozowski: „Nie ma ku temu przesłanek”

0
1103
2015-10-07 Penza „Szpitalowi grozi upadek”. Brzozowski „Nie ma ku temu przesłanek” @Urząd Miejski Głogów (fot. A. Błaszczyk)

Radni Klubu Radnych Komitetu Jana Zubowskiego są zaniepokojeni sytuacją w Głogowskim Szpitalu Powiatowym. – Otrzymaliśmy pismo, w którym Zarząd Powiatu prosi Radę Miasta o wyasygnowanie kwoty 4 mln zł na bieżące potrzeby szpitala. Z pisma wynika, że bez takiej pomocy, szpitalowi grozi upadek – mówi radny Norbert Penza. Prezes głogowskiego szpitala Ryszard Brzozowski odpowiada radnym: Nie ma ku temu żadnych przesłanek.

Na wczorajszej (06.10) konferencji prasowej radni z Klubu Radnych Komitetu Jana Zubowskiego poinformowali, że dotarło do nich pismo od Zarządu Powiatu Głogowskiego z prośbą o przekazanie przez Radę Miasta kwoty 4 mln zł na bieżące potrzeby Głogowskiego Szpitala Powiatowego. – Z tego pisma wynika, że bez takiej pomocy szpitalowi grozi de facto upadek, że jest to niezbędne minimum, które przedłuży istnienie tej placówki – mówi radny Norbert Penza. – Także w tym piśmie mamy taką wzmiankę, że powiat wyczerpał już swoje możliwości wspierania szpitala na ten moment – dodaje radny.

Jak twierdzi Jan Zubowski, radny powiatu głogowskiego, to nie pierwsze pismo dotyczące wsparcia finansowego szpitala, jakie wpłynęło do Ratusza. W maju prośbę o dotację w wysokości ponad 8 mln zł, podpisaną przez Ryszarda Brzozowskiego, miał otrzymać prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz. – Ten temat nie został wówczas skierowany do radnych – twierdzi Jan Zubowski.

Samorządowców bardzo niepokoi sytuacja finansowa szpitala i obawiają się, że niedługo mieszkańcy miasta i powiatu głogowskiego zostaną pozbawieni możliwości leczenia szpitalnego. – Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić Głogowa bez szpitala. Jest to podstawowa forma opieki zdrowotnej i pozbawienie mieszkańców takiej pomocy byłoby porażką nas wszystkich – mówi Norbert Penza.

Prezes Głogowskiego Szpitala Powiatowego Ryszard Brzozowski na wrześniowym posiedzeniu Rady Powiatu zdał sprawozdanie z bieżącej działalności i sytuacji finansowej kierowanej przez siebie placówki. Przyznał, że szpital ma trudności z terminowym opłacaniem bieżących zobowiązań krótkoterminowych, a wierzyciele placówki tracą cierpliwość. Podkreślał jednak, że nie chce dramatyzować. – Spółka nie zadłuża się, ale też nie oddłuża. Jest w okresie stagnacji. Bez dokapitalizowania, z własnych przychodów pieniężnych, nie pokona zatorów płatniczych i nie rozpocznie żadnych inwestycji – mówił wówczas prezes głogowskiego szpitala.

Radni Klubu Radnych Komitetu Jana Zubowskiego przekonują, że chcą pomóc szpitalowi, ale ich zdaniem należy się zastanowić nad formą wsparcia. Dlatego proponują zwołanie posiedzenia połączonych Komisji Zdrowia i Komisji Budżetowej Rady Miasta, na które zostaliby zaproszeni starosta głogowski Jarosław Dudkowiak i prezes głogowskiego szpitala Ryszard Brzozowski. – Chcielibyśmy dowiedzieć się więcej na temat położenia placówki i zastanowić się, jakie kroki możemy podjąć, żeby tę sytuację poprawić, ale nie tylko doraźnie, a na dłuższą metę – wyjaśnia radny Norbert Penza.

Samorządowcy rozważają kilka form pomocy, m.in. wykup udziałów, pożyczkę, o którą wnioskuje zarząd powiatu albo zmianę sposobu zarządzania. – Jest wiele opcji – mówi radny Leszek Drankiewicz – ale my tak naprawdę mamy szczątkowe informacje na temat i chcielibyśmy najpierw ugruntować swoją wiedzę. Chcemy, by pan Starosta i pan Prezes powiedzieli nam wprost, dlaczego na już potrzebują tych pieniędzy – dodaje radny.

Prezes Głogowskiego Szpitala Powiatowego nie chce komentować słów radnych o kryzysie i upadku szpitala. Twierdzi, że nie ma ku temu żadnych przesłanek. – To sianie paniki – ocenia Ryszard Brzozowski. – Co innego trudności szpitala, a co innego jego upadek – kończy.