Okręgowy Puchar Polski: Rezerwy Zagłębia Lubin wygrały finał z KGHM ZANAM Polkowice

0
1535

W finałowym spotkaniu Pucharu Polski na szczeblu Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Legnicy piłkarze KS KGHM ZANAM Polkowice nie sprostali rezerwom Zagłębia Lubin i puchar powędrował do „Miedziowych”. O losach spotkania zadecydowały rzuty karne, które skuteczniej egzekwowali goście. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1.

Pierwsza połowa finałowego spotkania należała do polkowiczan. Gospodarze stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, jednak żadna z nich nie została zamieniona na bramkę. Worka z bramkami nie rozwiązali także zawodnicy Zagłębia II Lubin i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

Na pierwsze trafienie kibice zgromadzeni na polkowickim stadionie musieli czekać do 72. minuty. Wówczas futbolówkę do bramki gospodarzy wpakował Artur Siemaszko i lubinianie zrobili krok w kierunku zwycięstwa. Zawodnicy KS KGHM ZANAM Polkowice bardzo szybko odpowiedzieli – już pięć minut później na listę strzelców wpisał się Maciej Bancewicz i było 1:1. Więcej bramek w regulaminowym czasie gry nie padło i do rozstrzygnięcia losów spotkania potrzebne były rzuty karne.

W konkursie jedenastek lepsi okazali się „Miedziowi”. Zawodnicy obu drużyn jednak pudłowali. Po stronie polkowiczan drogi do bramki nie znaleźli Dawid Wacławczyk i Maciej Bancewicz, natomiast w ekipie gości rzut karny zmarnował Serafin Szota. Rywalizacja zakończyła się rezultatem 4:3 dla lubinian.

Pokazaliśmy, że chcemy wygrywać, prowadziliśmy otwartą grę i wydaje mi się, że byliśmy lepsi ale nie zawsze lepszy wygrywa. Taka jest piłka nożna. Uważam, że chłopaki mogą być dumni z tego co wykonywali na boisku przez 90 minut. Potem karne czyli loteria. Straciliśmy bramkę i potrafiliśmy się odbudować i wyrównać. Jestem bardzo zadowolony z tego co drużyna zaprezentowała na boisku. To pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze, że mamy dobrą formę i idziemy dalej w lidze. Puchar nam troszkę to skomplikował bo gramy co trzy dni. Sądzę,  że każdy może być dumny z tego co drużyna pokazuje” – powiedział Enkeleid Dobi, opiekun polkowickiej drużyny.

„Cieszymy się ogromnie. Zderzyliśmy się dzisiaj z trzecioligową drużyną, zajmującą piąte miejsce w tabeli, a my gramy w czwartej lidze. Dzisiaj wygrywając ten finał zdobyliśmy dodatkowe i fajne doświadczenie dla zawodników. Cieszymy się z tego i na pewno nas to zdopinguje do dalszej gry. Nie sądzę, że Zagłębie było zdecydowanie lepsze ale też mogliśmy podwyższyć wynik. KS Polkowice też miał swoje super sytuacje i ich nie wykorzystał, to już problem gospodarzy” – skomentował mecz trener gości, Andrzej Turkowski.

KGHM ZANAM Polkowice – Zagłębie II Lubin 1:1 (0:0), karne 3:4
Bramki: Bancewicz 77 – Siemaszko 72

Rzuty karne:
KGHM ZANAM Polkowice
Dawid Wacławczyk –
Maciej Bancewicz –
Wiktor Kobiela +
Szuszkiewicz +
Wojciechowski +

Zagłębie II Lubin
Szota –
Mucha +
Szymankiewicz +
Siemaszko +
Żyra +

KGHM ZANAM Polkowice: Jakub Kopaniecki – Karol Fryzowicz (43 Kamil Zawadzki), Dawid Wacławczyk, Mikołaj Ptak, Radosław Karpiński (90 Tomasz Wojciechowski), Adrian Nowacki (65 Wiktor Kobiela), Rafał Karmelita, Wojciech Konefał (78 Ariel Famulski), Maciej Bancewicz, Mariusz Szuszkiewicz, Michał Bednarski (87 Mateusz Surożyński)

Zagłębie II Lubin: Dominik Hładun – Serafin Szota, Dominik Jończy, Damian Oko, Paweł Bieliński, Patryk Mucha, Deimantas Petravicius (46 Marcin Gołębiowski), Kacper Szymankiewicz, Artur Siemaszko, Paweł Żyra, Filip Dudziak

/fot. KS Polkowice/