31-letni głogowianin prowadząc samochód w stanie nietrzeźwym, potrącił na przejściu dla pieszych 67-letniego mężczyznę. Zabrał go do samochodu i podwiózł pod dom a sam porzucił swoje auto i uciekł. Karetka pogotowia wezwana przez świadka zdarzenia nie zastała już na ulicy nikogo. Policjanci zatrzymali kilkadziesiąt minut później podejrzanego 31-latka. Był nietrzeźwy i podawał policjantom fałszywe dane osobowe.
Do potrącenia doszło rano, około godziny 6.00. Kierujący Mercedesem 31-latek, jadąc ulicą Armii Krajowej w Głogowie, potrącił przechodzącego na pasach pieszego. Zatrzymał się i zabrał potraconego 67-latka do samochodu. Podwiózł go pod dom i tam zostawił. 67 – latek o własnych siłach wrócił do mieszkania. Miał poranioną głową, potłuczenia i stłuczenia biodra. Świadkiem zdarzenia była osoba, która zadzwoniła na pogotowie wzywając pomoc. Załoga karetki nie zastała już nikogo na miejscu. Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce zdarzenia, szybko ustalili jakim samochodem poruszał się podejrzany sprawca. Mercedes został odnaleziony. Był porzucony. Policjanci ustali, również dane poszkodowanego. Odnaleźli go w domu. Na jego szczęście, obrażenia jakie posiadał, nie okazały się groźne. Szybko ustalono również dane podejrzanego kierowcy. Próbował się ukrywać ale kilkanaście minut później został zatrzymany przez policjantów na ulicy.
31-latek był nietrzeźwy. Badanie wykazało 2,16 promila alkoholu w jego organizmie. W trakcie zatrzymania usiłował wprowadzić policjantów w błąd, podając fałszywe dane. Został osadzony w policyjnym areszcie. Bardzo szybko okazało się, że 31-latek nie posiadał nigdy prawa jazdy a zaledwie niecały miesiąc wcześniej był zatrzymany za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym i bez uprawnień, których nigdy nie posiadał. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz zarzuty za spowodowanie kolizji i za kierowanie pojazdem bez uprawień.
