Nie sprawili sensacji. Chrobry – Legia 0:3

0
976

Piłkarze Chrobrego Głogów nie sprawili sensacji i nie dali rady broniącej trofeum Legii Warszawa. Mecz 1/8 finału Pucharu Polski zakończył się pewnym zwycięstwem Wojskowych. Zwycięstwem, które ani przez moment nie było zagrożone.

Legia Warszawa, aktualny mistrz kraju oraz obrońca Pucharu Polski, do Głogowa przyjechał kilka dni przed ważnym ligowym meczem z Lechią Gdańsk. Można więc było się spodziewać, że trener stołecznego klubu da odpocząć kilku zawodnikom pierwszego składu. Warszawianie mimo to wyszli w mocnym zestawieniu, co pokazało, że do rozgrywek podeszli bardzo poważnie.

Od początku spotkania na boisku widać było różnicę klas. Legia wykazywała się większą kulturą gry i pomysłem na rozgrywanie akcji. Chrobry, mimo kilku dobrych okazji stworzonych przez przyjezdnych, przez ponad pół godziny dzielnie się bronił. Wszystko zmieniło się w 31. minucie gry. Fatalny błąd obrońcy Marka Wasiluka wykorzystał Michał Kucharczyk, otwierając wynik spotkania.

O ile pierwszy gol dla Legii wynikał z błędu obrony Chrobrego, to drugie trafienie poprzedziła świetnie rozegrana akcja. Wszystko zakończył mocny strzał Cafu. Ten sam zawodnik ustalił wynik meczu w drugiej połowie, ponownie strzelając zza pola karnego.

Różnica klas była widoczna gołym okiem. Pomarańczowo-czarni są wyraźnie bez formy, co pokazały już spotkania ligowe. W starciu z Legią Warszawa mało kto liczył na korzystny dla głogowian rezultat, jednak podopieczni Grzegorza Nicińskiego wykazali się sporą bezradnością. Zwycięstwo gości nie było zagrożone ani przez moment.

Byliśmy drużyną zdecydowanie słabszą. Graliśmy z mistrzem Polski i to było widać. Zawodnicy starali się, ale to był stary, dobry Chrobry z rundy jesiennej. Popełnialiśmy karygodne błędy. Legia mogła strzelić bramkę w innych sytuacjach, które sobie wypracowała, a pierwsze zdobyła przy pomocy moich piłkarzy. Jeśli takie błędy się popełnia, to nie ma szans myśleć i marzyć o jakimś wyniku. Przegraliśmy zdecydowanie. Zawodnicy chcieli, lecz zderzyliśmy się z bardzo dużą jakością – ocenił trener Chrobrego, G. Niciński.

CHROBRY GŁOGÓW – LEGIA WARSZAWA 0:3 (0:2)

0:1 Kucharczyk 31

0:2 Cafu 36

0:3 Cafu 82            

CHROBRY: Janicki – Stolc, Wajsak, Wasiluk, Ratajczak, Kona (81 Borecki), Pawlik, Machaj (62 Kaczmarek), Drewniak, Maćkowski (56 Bach), Sędziak.

LEGIA: Majecki – Wieteska, Philipps, Hlousek, Kucharczyk (72 Szymański), Vesovic (46 Pasquato), Hamalainen (70 Radovic), Cafu, Stolarski, Remy, Kulenovic.

ŻÓŁTE KARTKI: Sędziak.

SĘDZIA: Jarosław Przybył (Kluczbork).

WIDZÓW: 2569 (komplet).

Zdjęcie: Legioniści.com