Wczoraj pisaliśmy o 28 latku z Głogowa, który okradł swoich sąsiadów wykorzystując uchylone w mieszkaniu na parterze okno. W imieniu głogowskiej policji apelowaliśmy do mieszkańców o odpowiednie zabezpieczenie swoich mieszkań i domów. Jak się okazuje ostrzeżenia policjantów są słuszne, bo w Głogowie w ciągu ostatnich tygodni bardzo często dochodzi do kradzieży i włamań. Policja w Głogowie zatrzymała kolejnego złodzieja, który mieszkał na terenie ogródków działkowych i bez najmniejszych skrupułów okradał altanki swoich sąsiadów.
37- latek mieszkał w swojej altance na terenie ogródków działkowych. Początkowo nie wzbudzał podejrzeń swoich sąsiadów czy policji. Mieszkał przecież w swojej altance więc nikomu nie szkodził. Dopiero powtarzające się od kilku tygodni włamania i kradzieże dały działkowcom do myślenia, wzbudziły nieufność i podejrzenia. Właściciele ogródków działkowych mieli już dosyć ciągłych strat materialnych. Łupem złodzieja padały drogie elektronarzędzia i wyposażenie, ale też mniej wartościowe przedmioty (zabawki, namiot dziecięcy). Włamywacz był tak wyrachowany i bezwzględny, że okradł nawet właściciela altanki, który wcześniej z życzliwości sąsiedzkiej zaprosił go do siebie i pokazał swój działkowy dobytek.
― W dniu 20 listopada, 37 – latek został zatrzymany podczas włamania i kradzieży do jednej z altanek. Zatrzymali go sąsiedzi, którzy nabrali podejrzeń co do jego zamiarów i faktycznej działalności. Po zatrzymaniu policjanci, którzy prowadzili sprawę szybko ustalili, że jest sprawcą włamań do sześciu altan na terenie ogrodu działkowego oraz do jednej piwnicy. Jego przestępczy proceder spowodował straty nie mniejsze niż 5 000 złotych. Mężczyzna przyznał się do popełnionych przestępstw.
Za kradzież z włamaniem grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Został objęty policyjnym dozorem― mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie Bogdan Kaleta
