Wielu wolałoby usunąć ją z obowiązkowych egzaminów maturalnych, budzi lęk, wymaga analitycznego myślenia, no i nie można jej tak po prostu „wkuć” na pamięć – mowa oczywiście o królowej nauk – matematyce. Dzisiaj maturzyści w całej Polsce mieli 170 minut na rozwiązanie 34 zadań, z czego 25 stanowiły zadania zamknięte. Czy rzeczywiście było się czego bać? O pierwszych wrażeniach „po”rozmawiamy z maturzystami z Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Jana Pawła II w Głogowie.
Z pewnością strach przed matematyką powodowany jest między innymi wynikami z poprzednich lat. To właśnie z tym przedmiotem abiturienci w całej Polsce mieli największe problemy na maturze.
Przypomnijmy, że matematyka powróciła jako przedmiot obowiązkowy na maturze w 2010 roku- po 25 latach! Aby otrzymać wynik pozytywny, podobnie jak w przypadku pozostałych przedmiotów należy uzyskać minimalnie 30%.
W części z pytaniami zamkniętymi maturzyści muszą wybrać 1 prawidłową odpowiedź spośród 4 możliwych.Z kolei zadania otwarte wymagają uzasadnienia i komentarza.
Matematyka to zmora wszystkich humanistów. Jej przywrócenie na maturze miało między innymi zachęcić większą część młodych Polaków do studiowania przedmiotów ścisłych.Poza tym kolejnym argumentem była przydatność wiedzy z matematyki w codziennym życiu. Analityczne, logiczne myślenie jest pomocne przy obliczaniu kredytu, rozliczaniu PIT czy nawet w tak prozaicznych sytuacjach jak wyprzedaże sklepowe.
Mimo wielkich obaw,w 2010 roku egzamin maturalny z matematyki oblało 13% maturzystów,natomiast w zeszłym roku z matematyką nie poradziło sobie 17% abiturientów.
Jak będzie w tym roku?
— Wcale nie było tak strasznie, dobrze, że większość zadań to te zamknięte, jak widzisz możliwe odpowiedzi to jest po prostu łatwiej.Problem miałam z geometrią, za którą nie przepadam, reszta myślę, że ok — mówi maturzystka z Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Jana Pawła II w Głogowie i dodaje— Trudność była adekwatna do poziomu podstawowego, skończyłam wcześniej, więc te minimum 30% powinno być.
— W sumie to jestem zadowolona, mogło być oczywiście lepiej, ale mogło też być gorzej— podsumowuje absolwentka głogowskiego Ekonomika.
Podczas, gdy maturzyści w sali egzaminacyjnej, w pełnym skupieniu i ciszy rozwiązywali zadania matematyczne, rodzice i wychowawcy w nerwowej atmosferze wyczekiwali końca egzaminu.
Po wyjściu z sali jedną z pierwszych czynności maturzystów było oczywiście napisanie SMS-a lub rozmowa telefoniczna z bliskimi, charakterystyczne „Już po”, “Skończyłam” czy „Poszło ok”- to najczęściej wypowiadane zwroty bezpośrednio po egzaminie.
O wyniki swoich uczniów martwią się również nauczyciele, szczególnie wychowawcy, którzy mocno trzymają kciuki i kibicują swoim maturzystom.
— Bardzo się przejmuje każdym dniem matur, przeżywam te emocje razem z Nimi i trzymam kciuki, aby wyniki były odzwierciedleniem ich ciężkiej pracy i systematycznej nauki —mówi wychowawczyni tegorocznych maturzystów z Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Jana Pawła II w Głogowie.
Wyniki maturzyści poznają na początku lipca, póki co matura 2018 w pełni, jutro język angielski…
