KGHM Euromaster Chrobry Głogów: 15 sekund od niespodzianki!

0
1019

Zaledwie piętnaście sekund dzieliło piłkarzy KGHM Euromastera Chrobry Głogów od zwycięstwa z obecnym mistrzem Polski, Rekordem Bielsko-Biała. Podopieczni Tomasza Trznadla prowadzili już nawet 2:0, jednak bielszczanie udowodnili, że warto walczyć do samego końca i rzutem na taśmę uratowali cenny punkt.

Poniedziałkowy mecz zapowiadał się niezwykle interesująco. Do Głogowa przyjechała najlepsza drużyna poprzedniego sezonu, natomiast Euromaster we własnej hali przegrał do tej pory zaledwie dwukrotnie. Komplet punktów z naszego miasta wywiozły tylko dwie czołowe drużyny Ekstraklasy, co zwiastowało trudne zadanie dla piłkarzy Rekordu i spore emocje dla wszystkich fanów głogowskiego futsalu.

Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod dyktando przyjezdnych. Drużyna z Bielska-Białej była stroną przeważająca i stworzyła sobie kilka sytuacji do zdobycia bramki. Za każdym razem na przeszkodzie stawał jednak Michał Długosz. Bramkarz głogowskiej drużyny imponował wysoką formą i tylko dzięki jego postawie Euromaster schodził do szatni przy bezbramkowym rezultacie.

Sytuacja zmieniła się po zmianie stron. W drugiej połowie to głogowski Euromaster miał więcej z gry i od 23. minuty prowadził 1:0. Na listę strzelców wpisał się Piotr Pietruszko, który wykorzystał perfekcyjnie rozegrany rzut wolny i z bliskiej odległości pokonał bramkarza Rekordu. Trafienie to wyraźnie podziałało na podopiecznych Tomasza Trznadla i już trzy minuty później było 2:0. Głogowianie znów wykazali się umiejętnością rozegrania stałego fragmentu gry, a bramkę z rzutu wolnego zdobył Grzegorz Nowak.

Tym razem goście odpowiedzieli wyjątkowo szybko i sześćdziesiąt sekund później było już 2:1. Mocny strzał lewą nogą oddał Paweł Machura i zmusił Długosza do wyjmowania piłki z siatki. Zawodnicy z Bielska jeszcze kilkukrotnie próbowali znaleźć drogę do bramki głogowskiej drużyny, a ostatnie trzy minuty grali z wycofanym bramkarzem. Jak się okazało, taktyka ta przyniosła im spodziewany efekt. Piętnaście sekund przed końcowym gwizdkiem, futbolówkę do siatki skierował Jan Janovsky i ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.

Bramka stracona w samej końcówce sprawiła, że zespół trenera Trznadla ma na swoim koncie 27 punktów i zajmuje obecnie piąte miejsce w ligowej tabeli. Przed głogowską drużyną dwie ostatnie i niezwykle ważne kolejki. W najbliższej serii KGHM Euromaster Chrobry Głogów czeka wyjazd do Szczecina na mecz z przedostatnią w tabeli Pogonią, natomiast w kolejce kończącej sezon zasadniczy, rywalem głogowskiej drużyny będzie ostatni AZS UG Gdańsk. W rundzie „mistrzowskiej” zagrają cztery najlepsze drużyny ligi, a głogowianie tracą obecnie do czwartego miejsca tylko trzy oczka.

W trakcie meczu przeprowadzona została zbiórka pieniędzy oraz licytacja przedmiotów, mająca na celu pomoc Paulinie Kowalskiej, uczennicy jednego z głogowskich gimnazjów, która walczy z nowotworem. Dodatkowo głogowscy zawodnicy wyszli na parkiet w koszulkach z napisem „Gramy dla Pauliny”.

KGHM EUROMASTER CHROBRY GŁOGÓW – REKORD BIELSKO-BIAŁA 2-2 (0-0)
1-0 Pietruszko (23)
2-0 Nowak (27)
2-1 Machura (28)
2-2 Janovsky (40)

KGHM EUROMASTER CHROBRY GŁOGÓW: Długosz, Plewko, Pietruszko, Urbaniak, Tomkowiak, Niedźwiedź, Nowak, Szala, Ł. Pieczyński, D. Pieczyński, Herbuś.

REKORD BIELSKO-BIAŁA: Kałuża, Neutzling Ferreira, Machura, Szymura, Kmiecik, Popławski, Franz, Łysoń, Mentel, Marek, Brzenk, Janovsky, Kameko.

WIDZÓW: ok. 300