Głogowski szpital na politycznym ringu?

0
1708
zdjęcie Arch.-23-04-2013-szpital@Głogów- 01

Radny Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sadowski twierdzi, że biznesplan głogowskiego szpitala jest plagiatem. Zdaniem radnego ponad 3/4 biznesplanu to praca profesor Beaty Tobiasz Adamczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którą wykorzystano bez jej zgody. Sadowski oskarża starostę, o to że “nic z tym nie zrobił”. Jednak sprawa plagiatu to nie koniec. Rzucane są kolejne oskarżenia, w których próbuje się powiązać członka rady nadzorczej głogowskiego szpitala z firmą ECTIiZ ITMED, która wykonała biznesplan. 

Biznesplan jest plagiatem?

Miesiąc temu wszyscy radni dostali do przeczytania blisko 100 stronicowy biznesplan głogowskiego szpitala, który kosztował 25 tysięcy złotych. Podczas lektury jeden z powiatowych radnych Krzysztof Sadowski z Prawa i Sprawiedliwości dokonał zdumiewającego odkrycia. Zauważył w tekście skopiowane fragmenty, które są powklejane kilka razy. Radny zwrócił także uwagę na mnóstwo błędów pisarskich.

“Najbardziej zaciekawiło mnie to, że w biznesplanie było mnóstwo rzeczy dotyczących Krakowa, a w całym dokumencie, który dotyczy placówki na terenie KGHM-u, ani razu nie jest wymienione słowo KGHM, czyli tak jakby ten dokument nie przystawał do naszej rzeczywistości” – mówi  Krzysztof Sadowski.

Radny skopiował duży fragment tekstu i wrzucił do internetowej wyszukiwarki – “Byłem w szoku jak wyświetliła mi się praca profesor Beaty Tobiasz Adamczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego” – mówi.

Radny o swoim odkryciu chciał porozmawiać z przedstawicielami firmy ECTIiZ ITMED, która wykonała biznesplan. Jednak nikt z firmy nie pojawił się na komisji zdrowia, na którą byli zaproszeni. Wtedy Sadowski skontaktował się z prof. Beatą Tobiasz Adamczyk, która potwierdziła, że prawie 75% biznes planu głogowskiego szpitala jest jej pracą, wykorzystaną bez jej zgody i wiedzy.

Zdaniem Sadowskiego to co zrobiono z pracą profesor Adamczyk to zwykła kradzież – “Z pracy usunięto odnośniki, literaturę z której korzystała oraz usunięto jej wyniki badań cytowane z innych prac”.

Oprócz skopiowanej pracy profesor z Krakowa, w całym dokumencie skradzionych rzeczy jest dużo więcej – “Na to również mamy dowody w postaci artykułów z tamtych książek”– twierdzi Sadowski.

Ponadto radny uważa, że biznesplan nie ma żadnej wartości pod względem merytorycznym, bo nie odnosi się do sytuacji w Głogowie – “Ja chcę wiedzieć jak szpital będzie funkcjonował za pół roku i za 10 lat, jakie oddziały powstaną i specjalizacje, a do tego jest mi potrzebny biznesplan, który takich informacji nie zawiera”.

“Popełniono przestępstwo, którym powinny się zająć inne organy” – mówi radny PiS-u i informuje, że jeśli starosta w ciągu kilku dni nie zgłosi zawiadomienia o przestępstwie odpowiednim organom ścigania to zrobią to radni. Krzysztof Sadowski jest zdziwiony, że starosta głogowski nic nie robi w tej sprawie.

“Starosta podejmie odpowiednie kroki, kiedy otrzyma wyjaśnienia od firmy ECTIiZ ITMED” – informuje Bartłomiej Adamczak, rzecznik prasowy starosty i dodaje, że starostwo jest zabezpieczone umową na wypadek, gdyby doszło do takiej sytuacji

“W umowie z firmą jest zapisany punkt, który mówi o tym, że jeżeli prawa autorskie będą naruszone przez firmę to poniesie konsekwencje zarówno prawne jak i finansowe. My też czujemy się oszukani w tej sytuacji. W tej chwili oczekujemy na informację od firmy i wtedy razem z prawnikami będziemy mogli podjąć decyzje co do dalszych działań”” – mówi Adamczak.

Z tego co wiadomo, obecnie trwają rozmowy między firmą a profesor Adamczyk.

“Kto kogo zna”

Jednak sprawa plagiatu to nie koniec. Rzucane są kolejne oskarżenia. W środę portal wdolnymslasku.pl napisał o powiązaniach biznesowych Wojciecha Homoli członka rady nadzorczej głogowskiego szpitala z firmą ECTIiZ ITMED. Dziennikarka sugeruje, że mogło to zaważyć przy wyborze właśnie tej firmy podczas przetargu.

Na czym polegają te powiązania? Zdaniem dziennikarki na tym, że panowie się znają, bo należą do wąskiego grona powiązanego z rynkiem medycznym i często spotykali się w różnych miejscach pracy. Marek Girek, był nawet prezesem firmy ECTIiZ ITMED, ale tylko do 2012 roku.

“Firma została wybrana w przetargu, w którym brane były pod uwagę konkretne kryteria, czyli cena, możliwości wykonania oraz referencje (…) W świetle ustawy o zamówieniach publicznych powiat nawet nie musiał ogłaszać przetargu, mógł samodzielnie wskazać firmę która to wykona. Ale żeby nie było niedomówień i kontrowersji z tym związanych ogłosiliśmy przetarg” – tłumaczy Bartek Adamczak.

Dziennikarka próbuje także powiązać firmę ECTIiZ ITMED z prezesem szpitala Ryszardem Brzozowskim. Tyko, że firma została wybrana w przetargu zorganizowanym w lipcu, kiedy szpital nie był jeszcze spółką, a nikt nie wiedział, że prezesem głogowskiego szpitala zostanie Ryszard Brzozowski.

To czy firma ECTIiZ ITMED dopuściła się plagiatu łatwo będzie udowodnić. Natomiast znalezienie powiązań na zasadzie “kto kogo zna” już trudniej ustalić. Jeden z internautów portalu wdolnymslasku.pl napisał: “Myśląc w tych kategoriach lokalne firmy w Głogowie nie mogły by brać udziału w przetargach organizowanych przez samorządy, bo w takim mieście jak Głogów wszyscy się znają”.

Z kolei inny internauta pisze: “O takich rzeczach trzeba pisać, bo pokazują istniejące układy”.

Każdy tutaj będzie miał swoje zdanie. Wielkie oszustwo? Układy? A może kolejna odsłona przedwyborczej walki?