Prawie 10 lat i 11 mln złotych potrzebne było, żeby powstał jeden z najnowocześniejszych SOR-ów. Jest to 15 Oddział Ratunkowy na Dolnym Śląsku. Od dzisiaj nowy oddział ratunkowy przyjmuje pacjentów.
W uroczystości uczestniczyło wielu zaproszonych gości, m.in. prezes KGHM Herbert Wirth, poprzedni starostowie i dyrektorzy szpitala, , przedstawiciele dolnośląskich i lokalnych samorządów. Obecni byli także posłowie na sejm Ewa Drozd i Wojciech Zubowski.
Oddział Ratunkowy kosztował ponad 11 mln złotych z czego 85% zostało dofinansowane z Unii Europejskiej. Zadanie polegało na wykończeniu oraz doposażeniu części parterowej dobudowanego pawilonu, wybudowaniu dróg dojazdowych i skomunikowaniu SOR-u z heliportem, który powstał wcześniej. Kierownikiem nowego oddziału został chirurg Marek Waligóra.
“Tu się będzie odbywało wszystko to co będzie towarzyszyło całemu procesowi leczenia, diagnozowania i hospitalizowania w naszym głogowskim szpitalu(…) dysponujemy najbardziej nowoczesnym sprzętem, możliwościami diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej w trybie całodobowym” – mówił prezes szpitala Ryszard Brzozowski.
Prezes podkreślił, że największym atutem głogowskiego szpitala jest doświadczona i oddana kadra medyczna – “Nasz szpital taką kadrą dysponuje” – zapewnił prezes.
Duży udział finansowy, w budowie SOR-u miała Fundacja Polska Miedź, która dołożyła 1,5 mln złotych oraz Gmina Miejska Głogów – 1 mln.
“Wszystkie dobre inicjatywy społeczne, które mają służyć pracownikom i mieszkańcom, KGHM będzie wspierał” – powiedział prezes kombinatu Herbert Wirth.
Starosta Rafael Rokaszewicz mówił o symbolicznym dniu dla głogowskiego szpitala – “Dzisiaj nastąpiło zwieńczenie całego procesu przekształcenia szpitala, także dziś dostaliśmy przelew z Ministerstwa Zdrowia w wysokości 17 mln złotych, z których zostanie pokryta duża część zobowiązań szpitala”.
“SOR ma za zadanie przede wszystkim poprawić możliwości diagnostyczne i skrócić okres oczekiwanie pacjenta, szczególnie z ciężką chorobą, na przyjęcie do szpitala” – mówi Marek Waligóra, kierownik SOR-u.
Do tej pory ofiary wypadku trafiały na Izbę Przyjęć, na której nie było na stałe lekarzy. Na nowym oddziale ma pracować dwóch lekarzy na stałym etacie, 4 pielęgniarki oraz personel pomocniczy. “Załoga już jest, są to doświadczone pielęgniarki, które wiele lat pracują i mają wykształcenie z ratownictwa medycznego i z oddziału chirurgicznego” – mówi Waligóra.
Na razie szpital nie ma jeszcze podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na funkcjonowanie oddziału. Jak zapewnia prezes Brzozowski prowadzone są rozmowy z NFZ i w najbliższych miesiącach dojdzie do sfinalizowania kontraktów. Do tego czasu SOR będzie funkcjonował jak Izba Przyjęć.