Głogowska straż pożarna ostrzega przed cichym zabójcą

0
1674

Zima jest niebezpiecznym czasem dla życia i zdrowia ludzi. Z jednej strony niskie temperatury wymrażają wirusy i bakterie powodujące choroby, jednak z drugiej, to samo zjawisko powoduje wzrost umieralności bezdomnych. Często chcąc uchronić się przed zimnem, ludzie decydują się skorzystać ze źródeł ciepła, które jednak mogą być dla nich niebezpieczne a wręcz spowodować ich śmierć.

W ostatnim czasie coraz bardziej powszechne są różnego rodzaju czujniki, które powinno się instalować w domach i altanach. Niektóre wykrywają dym lub gaz a inne np. czad czyli cichego zabójcę. Nie są to urządzenia bardzo drogie, a mogą niejednokrotnie uratować zdrowie a nawet i życie zagrożonych osób. Ważne, aby używać ich według instrukcji i wskazań strażaków.

Producenci prześcigają się w tworzeniu coraz lepszych i nowocześniejszych czujników (czujek, detektorów), które mają za zadanie ochronić ludzkie zdrowie i życie. W ofercie sprzedaży można znaleźć autonomiczne czujki dymu i tlenku węgla oraz gazu. Mają one za zadanie jak najszybciej ostrzec o zagrożeniu w mieszkaniu lub domu.

Jeżeli do jej wnętrza wniknie dym, natychmiast uruchomi się głośny alarm dźwiękowy oraz alarm optyczny (zacznie migać czerwona dioda). Urządzenie, mimo że nie zapobiegnie powstaniu pożaru, skutecznie może o nim zaalarmować, co umożliwi szybkie opuszczenie zagrożonego mieszkania lub domu. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w porze nocnej, kiedy wszyscy śpią.

 

Montaż czujki dymu w mieszkaniu jest bardzo prosty, a zasilana może być zarówno z sieci elektrycznej, jak i z baterii. Istotne jest miejsce, w którym zostanie zamontowana. Najlepiej ulokować ją w centralnej części sufitu, np. w przedpokoju. Nie zaleca się montażu detektorów dymu na suficie w kuchni (mogą pojawić się fałszywe alarmy spowodowane obecnością pary wodnej), w pobliżu okien i klimatyzatorów (zaburzają przepływ powietrza), łazience (ze względu na dużą wilgotność powietrza) oraz w miejscach podatnych na brud i kurz (mogą powodować zakłócenia działania czujki). Należy pamiętać też o niezbędnych czynnościach konserwacyjnych, np. czyszczeniu czujki, wymianie baterii.

Czujnik tlenku węgla wykrywa już minimalne, a nadal bezpieczne dla życia stężenie węgla czadu w powietrzu i natychmiast to sygnalizuje przez głośny alarm i migoczącą czerwoną diodę. Dzięki temu ludzie mają czas, by zapobiec zatruciu czadem, zwanym potocznie „cichym zabójcą”. Straż pożarna zaleca rozważenie zamontowania takiej czujki w pomieszczeniu, w którym znajduje się kominek, w sypialni, a także w pobliżu podgrzewacza gazowego, tzw. junkersa. Konieczne jest też właściwego użytkowanie czujki tlenku węgla – tylko w pełni sprawna i odpowiednio konserwowana skutecznie ostrzeże przed „cichym zabójcą”.

Jeżeli w mieszkaniu, np. w kotłowni lub łazience, znajduje się instalacja gazowa, strażacy polecają zastanowienie się nad zamontowaniem czujki gazu ziemnego. W przypadku rozszczelnienia się instalacji, zasygnalizuje pojawienie się w mieszkaniu palnej mieszaniny gazów (grożącej wybuchem).

Wszystkie opisane czujki ostrzegą o niebezpieczeństwie, pozwalając na odpowiednią reakcję: ewakuację, powiadomienie służb ratowniczych oraz ewentualnie samodzielne gaszenie pożaru lub przewietrzenie pomieszczeń. Jest to szczególnie ważne zimą, kiedy zamknięte okna ograniczają wentylację użytkowanych pomieszczeń.