Głogów: Zamieszanie w USC. Nowy system zawiódł

0
1296
2015-03-03-Jan Cieślik - kierownik Urzedu Stanu Cywilnego w Głogowie

Miało być szybciej i sprawniej. Chodzi o elektroniczną rejestrację urodzeń, małżeństw i zgonów. Nowy system działa od poniedziałku, a raczej powinien działać, bo już pierwszego dnia doszło do komplikacji, które sparaliżowały działalność Urzędu Stanu Cywilnego nie tylko w Głogowie. „Rejestr nie pracuje. Wczoraj musieliśmy przepraszać ludzi za to, że wszystko tak długo trwa. W efekcie interesanci nie byli załatwiani tak jak powinni.”– informuje Jan Cieślik, Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Głogowie.

Od marca wprowadzona została elektroniczna rejestracja urodzeń, małżeństw i zgonów. Odpisy z tych dokumentów mają być wydawane w dowolnym Urzędzie Stanu Cywilnego. Wszystkie te procedury mają się odbywać za pośrednictwem jednego dla całego kraju systemu informatycznego – „Źródło”. Przygotowało go Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a będą z niego korzystały wszystkie urzędy gmin w Polsce. System ten miał zintegrować systemy krajowe PESEL-u, ewidencji ludności, dowodów osobistych i usług Urzędu Stanu Cywilnego.

Urzędnicy przygotowywali się do tych zmian od lipca ubiegłego roku. Poznawali aplikacje, zgłaszali uwagi i niedoskonałości w nowej aplikacji. Nowa baza został uruchomiona 2 marca w poniedziałek i od tej chwili interesanci powinni być przyjmowani na nowych zasadach. Jednak system zawiódł.

Jak informuje Kierownik głogowskiego Urzędu Stanu Cywilnego, najpierw były kłopoty z zalogowaniem się do aplikacji. Po długim czasie, kiedy udało się już zalogować i wpisać wszystkie dane okazało się, że sesja wygasała.

– „Za drzwiami było mnóstwo ludzi, głównie z aktami zgonu. Ludzie przyszli ze swoim dramatem, a tu jeszcze musieli długo czekać (…) Dlatego ok. godziny 10.00 podjąłem decyzję, że wykonujemy czynności na starych zasadach.” – tłumaczy Jan Cieślik, Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Głogowie.

Jest jednak pewien problem. Sporządzony akt w formie papierowej jest aktem, któremu nie nadawany jest dalszy bieg. Co to oznacza? Że na przykład urodzone dziecko zostanie zarejestrowane, ale nie dostanie numeru PESEL.

Dotychczas było tak, że w urzędzie rejestrowane było zdarzenie, a następnie informacja o tym trafiała do Biura Ewidencji Ludności, które wykonywało dalsze czynności. Dokumenty które dzisiaj  powstają, nie mogą być zarejestrowane w Biurze. Mogą zostać jedynie wprowadzone przez nowy system Źródło – który nie działa i nie wiadomo kiedy zacznie działać – „Przepraszamy wszystkie osoby, które były u nas wczoraj, będą jutro, być może jeszcze pojutrze i nie będą załatwiani tak jak powinni, czyli bez zbędnej zwłoki” – mówi Jan Cieślik.

Wczoraj nikt nie został obsłużony w nowym systemie, dziś udało się zarejestrować 2 akty urodzenia.

Najlepiej więc tak jak dotychczas przychodzić do Urzędu Stanu Cywilnego ze wszystkimi dokumentami – chyba że komuś się nie spieszy, to może złożyć wniosek i Urząd Stanu Cywilnego ma 10 dni na ściągniecie wszystkich potrzebnych dokumentów. Będzie się to też wiązało z kolejną wizytą w USC.