GKS Katowice – Chrobry Głogów 1:2

0
1148
chrobry-głogów-gks-katowice

We wczorajszym meczu I rundy (1/32) Pucharu Polski Chrobry pokonał GKS Katowice 2:1, awansując tym samym do 1/16 finału Pucharu Polski. To największy pucharowy sukces głogowian od trzech lat.

Środowy mecz nie od razu rozpoczął się widowiskowo. Zarówno goście, jak i gospodarze potrzebowali chwili, aby zacząć prawdziwe spotkanie. Jako pierwsi groźną sytuację stworzyli piłkarze GKS-u, którzy w początkowej fazie spotkania utrzymywali przewagę. Kilka niebezpiecznych sytuacji katowiczan udało się opanować.  Po upływie 30 minut pierwszej połowy spotkania sytuacja się odmieniła – do ataku przeszedł Chrobry. Jako pierwszy z naszych zawodników bramkę gospodarzy próbował zdobyć Szczepaniak, ale na wysokości zadania stanął Dobroliński. Następną sytuację do uzyskania pierwszego gola spotkania miał Kamiński, jednak jego strzał głową okazał się niecelny. Zmotywowani przewagą głogowianie nie odpuszczali i dzięki temu w 39 minucie za sprawą Pieczary Chrobry prowadził 0:1. Po tej bramce trybuny ożyły – fani drużyny gospodarzy wyraźnie dali znać, co myślą na ten temat. Doping kibiców pomógł miejscowym wziąć się w garść, jednak nawet mimo wsparcia z trybun w tej połowie już niczego nie ugrali.

Po 15 minutach przerwy gospodarze odważniej podeszli do drugiej części spotkania i stworzyli wiele groźnych sytuacji, których zwieńczeniem okazała się bramka strzelona w 61 minucie przez pomocnika GKS-u Rafała Pietrzaka. Remis nie był jednak wynikiem, który zadowalał miejscowych – atak nadal trwał. Pomarańczowo-czerwonych uratowała kombinacja interwencji bramkarza i… szczęścia. Dopiero w 77. minucie kontrolę nad spotkaniem ponownie przejęła drużyna Chrobrego. Pomarańczowo-czarni wypracowali kilka groźniejszych akcji, ale to dopiero końcówka spotkania okazała się momentem rozstrzygającym wynik środowego meczu. Pod bramkę przeciwnika popędzili podopieczni Ireneusza Mamrota. Właściwie byli tam jedynie Danielak i Szczepaniak, którym pomógł Czerwiński swoim zagraniem ręką w polu karnym.   Tę sytuację bezbłędnie wykorzystał Pieczara, który w 88 minucie ustanowił wynik spotkania na 1:2. Gospodarze próbowali walczyć, ale nawet doliczone minuty na nic się nie zdały. Spotkanie wygrała drużyna Chrobrego Głogów.

Cieszę się z trzech rzeczy. Najważniejsze jest zwycięstwo. Ponadto uniknęliśmy dogrywki, a za trzy dni czeka nas kolejny mecz. Mieliśmy dziś trochę piłkarskiego szczęścia, którego zabrakło w pierwszych spotkaniach. Nie zabrakło za to zaangażowania i determinacji. Aczkolwiek błędów też nie, bo GKS był bardzo groźny pod naszą bramką. – mówił po zwycięskim meczu z GKS-em trener Chrobrego Ireneusz Mamrot.

GKS KATOWICE – CHROBRY GŁOGÓW 1:2 (0:1)

  • 0-1 -Pieczara 39
  • 1:1 Pietrzak 61
  • 1:2 Pieczara 88 (k)

GKS KATOWICE: Dobroliński – Czerwiński, Sylwestrzak (46 Pietrzak), Kamiński, Jurkowski, Sobota, Bodziony, Wieczorek (46 Cholerzyński), Wołkowicz (83 Zapotoczny), Pitry, Kujawa.

CHROBRY GŁOGÓW: Rzepecki – Ilków-Gołąb, Bogusławski, Michalec, Ziemniak, Kiełb 62 Samiec), Hałambiec, Ulatowski (81 Ałdaś D.), Kościelniak (46 Danielak), Szczepaniak, Pieczara.

ŻÓŁTE KARTKI: Czerwiński-Pieczara, Ilków-Gołąb.

CZERWONE KARTKI:

SĘDZIA: Grzegorz Jabłoński.

WIDZÓW: 1640.