Dobry mecz Chrobrego Głogów i zwycięstwo na stadionie lidera!

0
1300

Piłkarze Chrobrego Głogów rozegrali dobre spotkanie na Stadionie Ludowym i zasłużenie pokonali liderujące przed tą kolejką Zagłębie Sosnowiec 2:0. Obie bramki dla pomarańczowo-czarnych strzelali zawodnicy urodzeni w Głogowie – wynik spotkania otworzył Konrad Kaczmarek, natomiast pięć minut przed końcem podwyższył Mateusz Machaj. Zwycięstwo w Sosnowcu mogło być jeszcze wyższe, ale w kilku sytuacjach zabrakło skuteczności.

W pierwszych czterdziestu pięciu minutach piłkarze Chrobrego Głogów mieli swoje okazje bramkowe. Najbliższy szczęścia był bez wątpienia Mateusz Machaj, który kilka minut przed przerwą trafił w słupek. Szans szukali również gospodarze. W bramce głogowian dobrze spisywał się jednak Karol Szymański i do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

Wszystko, co najważniejsze dla losów spotkania miało miejsce w drugiej połowie. Bardzo dobrą zmianę dał powracający do Chrobrego Konrad Kaczmarek. Pomocnik pomarańczowo-czarnych wpisał się na listę strzelców w 78. minucie, czym otworzył wynik sobotniego spotkania. Kilka minut później było już 2:0 dla podopiecznych Ireneusza Mamrota. Bramkę „stadiony świata” zdobył Mateusz Machaj.

Rezultat na Stadionie Ludowym mógł być wyższy, ale kilkukrotnie zabrakło skuteczności. Poza słupkiem Machaja, swoje okazje miał jeszcze m.in. Paweł Wojciechowski. Mecz zakończył się jednak dwubramkowym zwycięstwem zespołu z Głogowa, co jest świetnym rezultatem, gdyż przed rozpoczęciem kolejki sosnowiczanie rozsiadali się w fotelu lidera pierwszoligowej tabeli.

„Wygrać na Zagłębiu to jest duża sztuka. My byliśmy bardzo konsekwentni, choć Zagłębie też miało swoje sytuacje. Rzadko kiedy strzelamy takie bramki. Nie chcę tu pod wpływem euforii użyć za dużych słów, ale obie to stadiony świata – tego słowa nie mogę się obawiać. Nie chcę mówić o sytuacjach przy 2:0, bo wiadomo, że jak się przegrywa, to przeciwnik się odkrywa. My też mieliśmy podobnie w innych meczach. Tych sytuacji wiec nie liczę, bo najważniejsze były te dwie bramkowe. Nie ma co ukrywać, jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ liga na dole mocno punktuje. Te punkty są więc dla nas bardzo ważne” – skomentował trener Ireneusz Mamrot.

Kolejny mecz pomarańczowo-czarni rozegrają 12 listopada przy Wita Stwosza. Rywalem będzie zajmująca drugie miejsce w tabeli Chojniczanka Chojnice.

ZAGŁĘBIE SOSOWIEC – CHROBRY GŁOGÓW 0:2 (0:0)
0:1 Kaczmarek 78
0:2 Machaj M. 85

ZAGŁĘBIE: Szumski – Sierczyński, Najemski, Markowski, Udovicić, Matusiak, Dudek (86. Matić), Wilk (57. Bartczak), Nowak, Pribula (75. Ryndak), Sanogo.

CHROBRY: Szymański – Ilków-Gołąb, Michalec, Michalski, Murawski (74. Kaczmarek), Kościelniak (75. Machaj B.), Gąsior, Kona, Szczepaniak, Machaj M. (86. Kwiecień), Wojciechowski.

ŻÓŁTE KARTKI: Markowski – Kona, Michalec, Szczepaniak.
SĘDZIA: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).
WIDZÓW: 1800.

/fot. Chrobry Głogów S.A./