Bartosz Jurecki w ćwierćfinale IO. W nocy mecz z Chorwacją

0
1194

W nocy ze środy na czwartek polscy szczypiorniści zagrają ćwierćfinałowy mecz Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Bartosz Jurecki i spółka zmierzą się w nim z Chorwacją. Najbliższy rywal biało-czerwonych to zwycięzca swojej grupy, stąd też przed obrotowym SPR Chrobrego Głogów i jego kolegami bardzo trudne zadanie.

Biało-czerwoni zmagania w swojej grupie zakończyli na czwartym miejscu i wiadomo było, że w ćwierćfinale zmierzą się z jedną ze światowych potęg. Rywalem Polaków będą Chorwaci, którzy okazali się najlepsi w swojej grupie, wyprzedzając m.in. Francję. To pokazuje, że przed podopiecznymi Tałanta Dujszebajewa bardzo trudne zadanie, zwłaszcza, że do tej pory nasza reprezentacja spisuje się dość średnio. W fazie grupowej Bartosz Jurecki i spółka wygrali dwa mecze, a ostatnio musieli uznać wyższość Słowenii.

W fazie grupowej reprezentacja Polski pokonała Egipt oraz Szwecję. Chorwacja w swojej grupie rozpoczęła od wysokiej porażki z Katarem, jednak potem wygrała wszystkie spotkania i zakończyła zmagania na pierwszym miejscu. Dla Polaków jest to bardzo niewygodny rywal. Najlepiej świadczy o tym fakt, że na wielkich turniejach biało-czerwoni wygrali tylko jedno z ostatnich siedmiu spotkań z tym przeciwnikiem. Miało to miejsce podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Wówczas Polacy okazali się lepsi w ćwierćfinale, dzięki czemu uzyskali awans do strefy medalowej.

„W naszym zespole na pewno tkwią duże rezerwy. Pozytywnym sygnałem w fazie grupowej było to, że zawsze któryś z zawodników miał dobry mecz. Trzeba już zapomnieć o tym, co było. Teraz zaczyna się jakby nowy turniej, dopiero nabiera on barw. Mamy wszystko do wygrania, a Chorwaci wszystko do stracenia, zatem znajdujemy się w uprzywilejowanym położeniu. Myślę, że nasz zespół pokaże doświadczenie, jakie w poprzednich latach zebrał podczas wielkich imprez, w grze o dużą stawkę” – skomentował były selekcjoner reprezentacji Polski, Bogdan Zajączkowski.

Przed biało-czerwonymi bardzo trudne zadanie, bo Chorwacja znajduje się w wysokiej formie, a dodatkowo jest dla naszej reprezentacji niewygodnym przeciwnikiem. Pozostaje wierzyć, że Bartosz Jurecki i spółka rozegrają świetne spotkanie i awansują do półfinału Igrzysk Olimpijskich. Dla doświadczonego obrotowego SPR Chrobrego Głogów to być może ostatnia wielka impreza w karierze i z pewnością chciałby on zakończyć ją z medalową zdobyczą.

Początek meczu Polski z Chorwacją o godz. 1:30 czasu polskiego.

/fot. Handball.pl/