Zgodnie z planem zagrali na własnym parkiecie siatkarze SPS Chrobrego Głogów, którzy rywalizowali w pierwszej rundzie fazy play-off o awans do pierwszej ligi. Po pewnym zwycięstwie na parkiecie w Zielonej Górze, pomarańczowo-czarni wygrali bez straty seta przed własną publicznością i w bardzo dobrym stylu awansowali do kolejnego etapu. Tam ich przeciwnikiem będzie AZS UAM Poznań.
Po wygranej na parkiecie w Zielonej Górze, siatkarze SPS Chrobrego Głogów przystępowali do rewanżu w roli zdecydowanego faworyta. Podopieczni Dominika Walencieja nie zawiedli swoich kibiców i w dobrym stylu wywalczyli awans do kolejnej rundy fazy play-off. Podobnie jak w pierwszym meczu, pomarańczowo-czarni nie stracili ani jednego seta. Spotkanie było jednak nieco bardziej zacięte niż to przed tygodniem.
Zielonogórzanie musieli rozegrać bezbłędne spotkanie, aby pokonać SPS Chrobrego Głogów. Głogowianie wyszli jednak na parkiet skoncentrowani i realizowali swoje przedmeczowe założenia. W pierwszym secie gospodarze wygrali 25:22. Akademicy z Zielonej Góry zawiesili poprzeczkę dość wysoko, ale na dobrze dysponowanych zawodników trenera Walencieja to nie wystarczyło.
Takim samym rezultatem zakończyła się druga partia. SPS Chrobry, mimo naporu ze strony przyjezdnych, wygrał kolejnego seta i był już o krok od zwycięstwa w całym spotkaniu. W trzeciej odsłonie głogowianie przypieczętowali wygraną wynikiem 25:20. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że pomarańczowo-czarni wygrali dwumecz bez straty seta i nadal liczą się w walce o awans do pierwszej ligi.
W kolejnej fazie rywalem głogowian będzie AZS UAM Poznań. Wielkopolska drużyna wygrała dwumecz z Bielawianką Bester Bielawa, najpierw pokonując rywala na swoim parkiecie (3:0), a w ostatni weekend zwyciężając na wyjeździe (3:1). W rundzie zasadniczej głogowianie rywalizowali z akademikami z Poznania dwukrotnie i dwa razy wygrali, nie tracąc ani jednego seta. Najbliższy dwumecz będzie z pewnością trudniejszy, jednak faworytem będzie drużyna z Głogowa.
Co na pozostałych parkietach? Wielkie emocje towarzyszyły spotkaniu MKST Astry Nowa Sól z Gwardią Wrocław. Nowosolanie wygrali rewanżowy mecz na swoim boisku, demolując przeciwnika w trzecim secie 25:14. W związku z tym, że pierwszą konfrontację zwyciężyli wrocławianie, rozegrano tzw. złoty set. W nim lepsza okazała się drużyna ze stolicy Dolnego Śląska (15:12) i to ona zmierzy się z WKS Sobieskim-Arena Żagań. Lubuski team w dobrym stylu rozprawił się z Olavią Oława (dwukrotnie 3:1).
Na prowadzenie w walce o utrzymanie wysunął się natomiast BTS Elektros Bolesławiec, który wygrał dwa domowe spotkania z UKS Volley Żarów (3:1, 3:1). 18 marca rozegrany zostanie trzeci mecz, tym razem w Żarowie.
/fot. Volley Flash/
