Dzisiaj (15 maja) w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej miał miejsce Dzień Dawców Szpiku, który odbył się w ramach uczelnianych Juwenaliów. Studenci, pracownicy PWSZ oraz mieszkańcy Głogowa mogli zostać dawcą szpiku.
W Polsce co godzinę stawiana jest komuś diagnoza: nowotwór krwi, czyli białaczka. Niestety, co drugi chory, który zostaje zakwalifikowany do przeszczepu szpiku od dawcy niespokrewnionego, tego dawcy nie znajduje. Dzisiaj (15 maja) baza dawców szpiku powiększyła się. Wszystko to za sprawą Dnia Dawcy Szpiku w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. – Zainteresowanie dzisiejszą akcją jest duże. To bardzo cieszy. To są potencjalnie uratowane życia. Żeby zostać dawcą szpiku trzeba mieć poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka i pamiętać o tym, że ta decyzja jest na całe życie – mówi Renata Kargol, koordynator Dnia Dawcy Szpiku w Głogowie. Zarejestrowania dzisiaj (15 maja) dawcy trafią do ogólnoświatowego banku. – Zgłosiłem się i biorę w tym udział, bo lubię takie inicjatywy. Jest okazja żeby to zrobić na uczelni i to jest dobra inicjatywa. Sam mam w rodzinie osobę chorą na białaczkę i wiem jak to wygląda. Ciężko jest pozyskać szpik od kogoś, a ja chcę pomóc po prostu – mówi Mateusz Komperda, student Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. – Zdecydowałam się zarejestrować, bo zawsze chciałam pomagać ludziom. Jeśli jest więc taka możliwość, żeby pomóc, to oczywiście biorę w tym udział. Oddaję też krew. Na szczęście nie spotkałam się jeszcze z białaczką wśród moich znajomych czy rodziny, ale będę czekać na telefon żeby pomóc – mówi Paulina Zambrzycka, studentka Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Dawcą szpiku kostnego można także zostać zgłaszając się do głogowskiego szpitala. – Wiem, że nasz głogowski ośrodek krwiodawstwa ma podpisaną umowę z kliniką onkologiczną i można zarejestrować się z pobrania krwi. Jeżeli ktoś się boi lub nie ma czasu to wystarczy wejść na stronę internetową www.dkms.pl i zarejestrować się internetowo. Zestaw do pobrania próbki DNA przyjdzie pocztą – tłumaczy Renata Kargol.
