KGHM: Nowe zagrożenia w polskiej miedzi

0
2126
zdjęcie-2014-04-18-KGHM-głogów-przemysłowy-głęboki-01

Podczas uruchamiania wydobycia rud miedzi z głębokości 1200 metrów w należącej do KGHM kopalni Rudna pojawiły się nowe zagrożenie. Największe z nich to zagrożenie związane z wysokimi temperaturami oraz wyrzutami gazu i skał.

Eksploatację na poziomie 1200 metrów planowano w KGHM-ie już wiele lat temu – “Wiele tematów technicznych należało rozwiązać, aby utworzyć oddział wydobywczy. To m.in, problemy klimatyczne, wentylacyjne, problemy z budową komór maszyn ciężkich, z nową infrastrukturą elektryczną, z odstawą taśmową wszystkie te rzeczy przez ostatnich kilka lat były obiektem naszego zainteresowania” – wylicza Mirosław Laskowski, dyrektor Zakładów Górniczych Rudna.

Największym wyzwaniem i zagrożeniem pracy w takich warunkach jest przede wszystkim zagrożenie klimatyczne spowodowane wysokimi temperaturami skał pierwotnych, a także nowe zagrożenie jakie pojawiło się w polskiej miedzi – zagrożenie wyrzutami gazu i skał tzw. zagrożenie gazodynamiczne.

Uruchomienie GG-P było dużym wyzwaniem od strony technologicznej. Potrzebne były specjalne badania geologiczne, przeprowadzone metodą tomografii sejsmicznej, by sprawdzić zagrożenie gazogeodynamiczne.

W 2009 roku, dokładnie na chodnikach udostępniających złoże, zostały zaobserwowane pierwsze wyrzuty gazów i skał. Jest to zupełnie coś nowego, z czym wcześniej pracownicy kombinatu się nie spotkali.

“Przez te wszystkie lata szukaliśmy rozwiązań wiarygodnych technicznie jak i opłacalnych ekonomicznie, żeby rozpoznawać zagrożenie i skutecznie walczyć z nim. Taką metodą w przypadku oddziałów eksploatacyjnych okazała się geotomografia sejsmiczna” – Mirosław Laskowski.

Dużym wyzwaniem były też warunki klimatyczne – na tej głębokości temperatura przekracza 40 stopni.

“Jest to wielki sukces dla nas, udało się sklimatyzować rejony poniżej 1200 m i stworzyć takie warunki klimatyczne, żeby ludzie mogli pracować” – mówił Mariusz Kręgiel nadsztygar górniczy ZG Rudna Północ.

Jak podkreślają władze KGHM-u bezpieczeństwo jest priorytetem. Maszyny wykorzystywane na tej głębokości będą podobne do innych, choć będą wymagały nieznacznego dostosowania.

Pomimo uruchomienia nowego obszaru, KGHM nie zwiększy zatrudnienia. Laskowski zapowiada jednak, że w sektorach innych niż wydobycie, np. w nowej stacji klimatycznej, niezbędni będą nowi pracownicy. Natomiast wiceprezes KGHM-u Kędzia dodaje, że KGHM stara się utrzymywać zatrudnienie na stałym poziomie, automatyzując i usprawniając coraz więcej procesów, ale nowe inwestycje mogą wiązać z tworzeniem miejsc pracy.

źródło: gornictwo.wnp.pl