W miniony weekend strażacy z Głogowa wyjeżdżali aż siedem razy. Doszło do trzech pożarów i czterech miejscowych zagrożeń.
Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Głogowie trzy raz gasili pożar. W niedziele na drodze do Huty Miedzi Głogów zapalił się samochód osobowy. Doszło też do pożaru w szybie windy w budynku przy ulicy Budowlanych. W sobotę doszło do pożaru we wsi Zofiówka ( gmina Jerzmanowa). W jednym z domów zapaliła się belka przy przewodzie kominowym. Strażacy musieli żeby dojść do miejsca pożaru. W żadnym z tych zdarzeń nikomu nic się nie stało.
W piątek strażacy byli wzywani do fałszywego alarmu. W Miejskim Ośrodku Kultury włączył się alarm przeciwpożarowy. Kiedy strażacy przybyli na miejsce okazało się, że nic się nie dzieje. Najprawdopodobniej alarm włączył dym od papierosa.