Eksportowa wystawa głogowskiego Muzeum Archeologiczno – Historycznego znowu wyrusza w podróż. W przyszłym tygodniu „Skarb z Głogowa” jedzie na Węgry do Debreczyna. Wystawa wróciła do Głogowa tylko na kilka tygodni. Od 30 maja prezentowany będzie w węgierskim Muzeum Deri.
Tylko na kilka tygodni wróciła do Głogowa, jedna z największych w kraju, wystawa numizmatów. Od kilku lat podróżuje ona po kraju i nie tylko. Od 2011 roku ekspozycja prezentowana była między innymi w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Sandomierzu, Tomaszowie Lubelskim, Zgorzelcu i Lubaniu. Głowskie monety wystawiane były także w Wilnie.
Kolejną zagraniczną wyprawą będzie wyjazd na Węgry, do którego trwają już intensywne przygotowania. Wystawa w Debreczynie jest efektem współpracy pomiędzy głogowskim muzeum i Muzeum Deri.
– „Wszędzie, gdzie pojawia się wystawa „Skarb z Głogowa”, budzi wielkie zainteresowanie. Często jesteśmy zaskoczeni. Nie zawsze bowiem odwiedzamy duże miasta. Ekspozycji niemal zawsze towarzyszy zainteresowanie mediów. Na wernisażach jest spora frekwencja. W Wilnie odwiedził wystawę również litewski wiceminister kultury” – mówi Krystian Książek z działu numizmatycznego głogowskiego muzeum Archeologiczno-Historycznego.
„Szacuje się, że „Skarb z Głogowa” obejrzało już ponad 50 tysięcy zwiedzających. Twórcy wystawy liczą na to, że równie dużym zainteresowanie będzie cieszyła się ona na Węgrzech” – mówi rzecznik głogowskiego muzeum Maciej Iżycki.
Po powrocie z Debreczyna monety pojadą do Gorzowa Wielkopolskiego. Kolejną zagraniczną wyprawą głogowskiego skarbu będzie wyjazd na Słowację do Koszyc. Niewykluczone też, że wystawa ponownie zostanie pokazana na Węgrzech. Tym razem w miejscowości Hajduszeboszlo.
Skarb z Głogowa to ponad 20 tysięcy monet. Znalezione zostały one w 1987 roku na terenie ogrodów działkowych „Wenecja” na osiedlu Piastów Śląskich. Większość z nich pochodzi z XII wieku. Najstarsze monety wybite zostały natomiast w XI wieku. Numizmatyczny zbiór Muzeum jest jednym z największych nie tylko w Polsce, ale także w Europie.