76-letnia mieszkanka Głogowa została oszukana przez mężczyznę podającego się za akwizytora apteki. Sprawca sprzedał kobiecie termometr za 100 złotych. Wmówił też staruszce, że całą kwotę zakupy zwróci jej Narodowy Fundusz Zdrowia.
Oszuści ciągle zmieniają metody swojego działania. Tym razem jeden z nich podał się za akwizytora apteki. 26 stycznia (czwartek) do drzwi 76-letniej mieszkanki Głogowa, zapukał nieznany mężczyzna, który przedstawił się, jako akwizytor pobliskiej apteki. Zapytał czy kobieta kupuje tam lekarstwa. Kiedy usłyszał twierdzącą odpowiedź zaproponował kupno elektronicznego termometru za 100 złotych. Zakup miał być refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. – Starsza pani zakupiła termometr przekonana, że otrzyma zwrot pieniędzy. O tym, że wartość urządzenia wynosiła niecałe dwadzieścia złotych przekonała się dopiero następnego dnia. – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
To już kolejny przypadek, kiedy oszuści wykorzystują zaufanie starszych osób. – Najprostszym sposobem sprawdzenia czy mamy do czynienia z oszustem, czy też z akwizytorem lub pracownikiem urzędu, jest prośba o okazanie stosownego dokumentu ze zdjęciem i spisanie danych osobowych. Należy postępować tak każdorazowo w przypadku, gdy nie znamy odwiedzającej nas osoby. Identyfikatory ze zdjęciem posiada każdy uprawniony pracownik urzędu lub administracji. Jeżeli nabierzemy jakichkolwiek podejrzeń, co do uczciwości osoby nie należy wpuszczać jej do mieszkania, a o całym zdarzeniu niezwłocznie powiadomić policje –tłumaczy Bogdan Kaleta.
