Gra na planszy zamiast na komputerze

0
1161

Na nietypowy pomysł zorganizowania Mikołajek wpadła księgarnia i Centrum Gier Zielone Wzgórza. Zaproszono dzieci i dorosłych na turniej gry Warhamerem 40.000.

Do księgarni w Intermarche na osiedlu Piastów przybyli wyłącznie chłopcy. Nic dziwnego, bo gra Warhamerem 40.00 polega na bitwie strategicznej. –Promujemy grę Warhamerem 40 tysięcy, która ma ponad dwadzieścia lat historii. Polega na tym, że kupuje się figurki. Później się je skleja i maluje. Na końcu wystawia się je do walki. Dwóch przeciwników staje naprzeciwko siebie –mówi Patryk Peciak, organizator Mikołajek. Gra ta nie jest grą komputerową i jak się okazuje dzieci chętniej korzystają z takiej formy rozrywki. –Lubię tą grę. Lepiej mi się gra na planszy. Można spotkać kolegów i z nimi porozmawiać, wymienić się pomysłami–mówi ośmioletni Szymon, uczestnik turnieju. – O grze dowiedziałem się od kolegów. Moim zdaniem o wiele lepiej gra się na żywo niż na komputerze –mówi dwunastoletni Alan.  Gra, więc odciągnęła dzieci od komputera. – Muszą poświęcić czas na sklejenie modeli. Później muszą je pomalować żeby armia miała oryginalny wygląd. Taka praca zmusza do wyciszenia. Gra ta nie wzbudza, więc żadnej agresji. W grach komputerowych leje się krew. Tutaj po prostu ściągamy model z planszy – mówi Patryk Peciak.

Turniej cieszył się dużym zainteresowaniem wśród chłopców. Organizatorzy już zapowiedzieli cykliczność akcji. –W styczniu planujemy ruszyć z ligą – mówi Patryk Peciak.