Pracownicy firmy mieli pełne zaufanie dla osób, które prowadziły obsługę szatni. Niestety od pewnego czasu mieli wątpliwości co do tego, w jaki sposób znikają pieniądze z ich portfeli. – Często jednak brak gotówki w portfelu składali na karb swojego roztargnienia i nie zgłaszano tych sytuacji policji – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Jednak 19 czerwca policjanci otrzymali zgłoszenie kradzieży pieniędzy oraz dokumentów z szafki jednego z pracowników. Tym razem nie mogło być mowy o roztargnieniu. Dzięki pracy policjantów wydziału kryminalnego w ubiegły piątek (6 lipca) zatrzymano 47-letnią mieszkankę Głogowa. Kobieta przyznała się do procederu kradzieży. Policjanci udowodnili jej także dwie kradzieże jakich miała się dopuścić w dniach 29 czerwca oraz 6 lipca. – Kobieta jest pracownikiem firmy obsługującej szatnię i zajmującej się sprzątaniem na terenie firmy. Trwają ustalenia jaki był faktyczny rozmiar jej działalności – mówi Bogdan Kaleta. Za kradzież z włamaniem grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.