Sparta Grębocice dołuje

0
1242

Źle rozpoczął się sezon dla piłkarzy Sparty Grębocice. Zespół, który w ubiegłym roku rywalizował o najwyższe cele, w tym roku po pięciu kolejkach nie zdobył jeszcze punktu. Trener Michał Papuszka ma ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ proste błędy co mecz odbierają Grębocicom ważne punkty. Sparta przegrywa większość spotkań, po wyrównanych pojedynkach, zaledwie jedną bramką, co niestety nie daje punktów. Wszystko wskazuje na to, że Grębocice w tym roku biją się o utrzymanie.

W środę, 5 września br. do Grębocic przyjechał były IV-ligowiec z Kochlic. Zespół, który w ubiegłym roku rywalizował w wyższej klasie rozrywkowej potrzebował punktów by zbliżyć się do liderującej Kuźni Jawor. Sparta natomiast wyszła na murawę mocno zmobilizowana, jak się później okazało, chyba zbyt mocno. Gospodarze w komplecie mieli okazję pograć przez pierwszy kwadrans, wtedy to za wymuszanie rzutu karnego drugą żółtą kartką ukarany został Marek Gródecki, który musiał opuścić boisko. Od tego momentu obraz gry uległ diametralnej zmianie, a w szeregi Sparty wkradło się zniechęcenie. Bramki dla Iskry były tylko kwestią czasu. Do przerwy goście schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.

Na drugą część zawodnicy z Grębocic wyszli nastawieni na odrabianie strat, czego efektem była gra trzema obrońcami. Większość akcji gospodarzy to bicie głową w mur, a dobrze ustawiony zespół z Kochlic długo utrzymywał się przy piłce. W 60 minucie, kontaktowego gola zdobył Smoliński. Od tego momentu wydawało się, że wszystko może się zdarzyć, a Sparta rzuciła wszystko na jedną kartę. Na efekty długo czekać nie musieliśmy. Goście wykorzystali dwie kolejne kontry i prowadzili już 1-4. Pomimo takiego wyniku i gry w dziesiątkę gospodarze nie zamierzali składać broni, dzięki czemu jakimś cudem udało im się dojść przeciwnika na 3-4 i na pięć minut do końca meczu całkowicie zdominować grę. Niestety, na bramkę wyrównującą zabrakło czasu, a Sparta Grębocice już piąty mecz z rzędu schodziła z boiska pokonana. Kolejny mecz z Iskrą Kębłów już w niedzielę na stadionie w Rudnej. Czy tym razem uda się zdobyć punkty?

Sparta Grębocice – Iskra Kochlice 3-4 (0-2)

Poprzedni artykułHojni Głogowianie
Następny artykułPrzyszłość w moich rękach
Mówią, że lokalny patriotyzm w dzisiejszych czasach do niczego nie prowadzi, a ja nie wyobrażam sobie życia w innym miejscu. Już od najmłodszych lat reprezentowałem barwy głogowskich klubów sportowych, wpychając nos wszędzie gdzie tylko się mieścił. Ciekawość pozwoliła mi być wszędzie tam gdzie coś się działo, a ludzie wokół mnie zawsze mieli świeże informacje. Jestem absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Głogowie, ale to nie szkoła nauczyła mnie wiary i siły by zacząć zmieniać świat od siebie. Sport, edukacja i muzyka są w moim życiu postaciami pierwszoplanowymi, cała reszta to tło, którego poszczególne elementy, od czasu do czasu się uwypuklają. :)