Chrobry pokonany przez Chojniczankę

0
1403
chrobry-głogów-chojniczanka-chojnice

Wczorajsze spotkanie Chrobry – Chojniczanka niestety nie przyniosło punktów pomarańczowo-czarnym. Na swoim stadionie Chrobry przegrał 1:2.

Powtórzyła się sytuacja sprzed tygodnia, kiedy to na wyjazdowym meczu z Flotą po pierwszej połowie Chrobry przegrywał 0:2. Wtedy drużyna Ireneusza Mamrota zdołała nadrobić straty w drugiej części spotkania remisując na 2:2. Tym razem się to nie udało.

Pomarańczowo-czarni mimo stadionu pełnego swoich kibiców nie prezentowali się zbyt pewnie.  Pierwsze 15 minut spotkania były naprawdę pracowite dla Amadeusza Skrzyniarza – goście atakowali bramkę Chrobrego wielokrotnie. W 23 minucie spotkania w polu karnym faulował Łukasz  Bogusławski. Karnego wykorzystał Przemysław Pietruszka strzelając pierwszą w tym spotkaniu bramkę. Była szansa na rewanż za sprawą pojedynku 1:1, niestety Szczepaniak przegrał z Mistrzalem. Szansę miał także Pieczara, jednak nie zdołał sięgnąć piłki dogranej głową przez Adama Samca. Rzut rożny w 44 minucie wykorzystała za to drużyna Chojniczanki zamykając pierwszą część spotkania wynikiem 0:2.

Powtórzyła się sytuacja z poprzedniego tygodnia – Chrobry drugą połowę rozpoczynał od dwóch utraconych bramek, nie mając żadnej na swoim koncie. Pomarańczowo-czarni w drugiej części meczu wzięli się w garść i niewiele brakowało, aby remis ze Świnoujścia powtórzyli na swoim stadionie. Po godzinie spotkania Chrobry zaczął atakować. Taką grą udało się głogowianom ustrzelić bramkę. Autorem gola dla gospodarzy był Michał Michalec, który po wrzutce Damiana Piotrowskiego, głową zdołał pokonać bramkarza Chojniczanki. Ta bramka dała nadzieję na zmianę niekorzystnej sytuacji punktowej, jednak, mimo nadal groźnej postawy, Chrobry nie zdołał ustrzelić nic więcej.

Mam duże pretensje za pierwszą połowę. Na własnym boisku nie można być tak mało zaangażowanym w przypadku cech wolicjonalnych. To jedno. Bramki strzelane przez Chojniczankę nie były w sytuacjach stuprocentowych. Nawet przed rzutem karnym spokojnie można było tę akcję przeciąć – podsumował wczorajsze spotkanie z Chojniczanką Chojnice trener Chrobrego Ireneusz Mamrot.

Chrobry zamyka ligową tabelę z jednym punktem. Pierwsze zwycięstwo wciąż jeszcze przed nami. Najbliższą ku temu okazję zawodnicy Chrobrego będą mieli już w kolejną sobotę – tym razem zmierzą się z drużyną Płocka

 CHROBRY GŁOGÓW – CHOJNICZANKA CHOJNICE (0:2)

  • 0:1 Pietruszka 23 (k)
  • 0:2 Chyła 44
  • 1:2 Michalec 63

CHROBRY: Skrzyniasz – Ilków-Gołąb (78 Figiel), Michalec, Bogusławski, Samiec, Danielak, Hałambiec, Ulatowski (56 Ałdaś D.), Pieczara, Szczepaniak, Sędziak (56 Piotrowski)

CHOJNICZANKA: Mistrzal -Chyla, Jankowski, Radler, Pietruszka, Gancarzyk, Feciuch, Iwanicki (85 Siemaszko), Rybski, Piechowiak (66 Laskowski), Mikołajczyk (72 Kieruzel)

ŻÓŁTE KARTKI: Ilków-Gołąb, Samiec – Mikołajczak, Jankowski, Chyla.

CZERWONE KARTKI:

SĘDZIA: Piotr Lasyk (Bytom).

WIDZÓW: 1600.