Cztery pokoje, kuchnia i łazienka to wszystko, co Starostwo Powiatowe przygotowało dla ośmiorga dzieci. Wszystkie trafiły do Domu Dziecka “Pod Lipami” w Głogowie w czerwcu. Odwiózł je tam ich dotychczasowy opiekun Tadeusz Głowacki dyrektor Rodzinnego Domu Dziecka w Przedmościu.
Kiedy skończyła się umowa ze starostwem dyrektor placówki nie przystąpił do kolejnego przetargu. – Proponowaliśmy kwotę 2250 złotych na jedno dziecko – mówi Bartłomiej Adamczak, rzecznik starostwa. – Dla dyrektora najprawdopodobniej było to za mało. Chociaż nie poprosił nas o więcej – tłumaczy. A gdyby tylko odpowiednie zmotywował swoje większe potrzeby mógłby liczyć na większą kwotę. Zamiast tego starostwo otrzymało pismo z pytaniem gdzie ma odwieźć dzieci.
Dzieci trafiły do Domu Dziecka “Pod Lipami” z Rodzinnego Domu Dziecka w Przedmościu i drugiego znajdującego się na osiedlu Kopernik w Głogowie. Tam jednak nie ma dostatecznie dużo miejsca żeby przyjąć dodatkowych ośmiu wychowanków. Specjalnie dla dzieci stworzono filię Domu Dziecka w mieszkaniu na ulicy Orbitalnej. Dzieci będą pod stałą opieką wychowawców pracujących w systemie zmianowym. Wychowankowie placówki z Przedmościa byli bardzo zżyci z opiekunem – Niektóre z dzieci mieszkały u tego pana 13 lat, wszystkie mówiły do niego tato. Nic dziwnego, że to przeżywają – mówi Bartłomiej Adamczak. Teraz na nowo będą musiały przystosować się do sytuacji. Dyrektor placówki z Przedmościa przyjął kolejnych podopiecznych – Z tego, co wiem są to dzieci z innego powiatu. Za jedno dziecko dostaje 2400 złotych –mówi rzecznik głogowskiego starostwa.
Przystosowanie filii do zamieszkania przez wychowanków kosztowało kilka tysięcy złotych – Zostały zakupione meble kuchenne oraz pomalowane ściany – tłumaczy Bartłomiej Adamczak.