Spór w sprawie głogowskiej galerii trwa. Starosta krytykuje i wskazuje winnego

0
1301
Arch.-18-08-2013-rafeel-rokaszewicz-01

Cały czas trwa spór wokół tego, kto jest odpowiedzialny za to, że budowa galerii jeszcze się nie rozpoczęła. Starosta Rafael Rokaszewicz krytykuje władze miasta za szukanie winnych w sprawie budowy galerii. Władze miasta zarzucają staroście bałagan w urzędzie i opieszałość pracowników.

Starosta Rafael Rokaszewicz odniósł się do sprawy galerii Marcredo i szukania winnych za opóźnienia w jej budowie. Ostre słowa padły pod adresem władz urzędu miejskiego. “Jestem już do tego przyzwyczajony, że znowu szuka się winnych. Nie tak dawno szukano szpiegów w szpitalu, a teraz szuka się winnych tego, że galeria nie powstaje” – mówił.

Chodzi tu o poniedziałkową konferencję w Urzędzie Miejskim, na której rzecznik Krzysztof Sadowski i zastępca prezydenta Leszek Rybak wskazywali, że m.in. opóźnienia w wydaniu przez starostwo pozwolenia ZRID-u na budowę łącznika do galerii, są przyczyną braku działania inwestora. Zarzucili też staroście bałagan w Wydziale Administracji Budowlanej i opieszałość urzędników.

Rafael Rokaszewicz nazwał te działania kompromitującymi Urząd  Miejski, które tylko odstraszają potencjalnych inwestorów –“To jest cel i taktyka działania na kampanię wyborczą?” – pyta starosta, a rzecznik prezydenta odpowiada – “Tu nie ma mowy o kampanii wyborczej tylko o to, że starosta nie panuje nad tym co się dzieje w podległym jego wydziale”.

Rokaszewicz zauważa, że pozwolenie ZRID na budowę łącznika nie ma nic wspólnego z pozwoleniem na budowę galerii, które zostało wydane już w maju ubiegłego roku, a mimo to, od tamtej pory jej budowa nie ruszyła – “To są dwa różne pozwolenia, owszem droga jest potrzebna w celu korzystania z galerii, ale absolutnie nie jest potrzebna na etapie budowy galerii”. Więc to, że prace budowlane się jeszcze nie rozpoczęły, nie jest związane z tym pozwoleniem, zauważa starosta.

Poza tym, inwestor doskonale wiedział, że decyzja w sprawie ZRID-u będzie pozytywna. Starosta poinformował wczoraj, że ma ona zostać wydana najpóźniej dzisiaj.

“Życzyłbym sobie, żeby prezydent razem z inwestorem usiadł przed kamerami i powiedział, czy i kiedy rozpocznie się budowa galerii, bo takie przerzucanie winy nie służy niczemu dobremu, a zwłaszcza wizerunkowi miasta” – mówił Rokaszewicz.

Jego zdaniem wina związana z opóźnieniami w budowie galerii nie leży po stronie, ani prezydenta, ani starostwa  – “To, że galeria jeszcze nie nie powstała jest winą samego inwestora”.

Innego zdania jest Krzysztof Sadowski –  “To jest firma, która zainwestowała na terenie miasta już kilkadziesiąt milionów złotych i nazywając inwestora winnym to kompletne nieporozumienie”.

Jak widać spór trwa. Nie udało się nam skontaktować z najbardziej zainteresowaną stroną w tej sprawie – firmą Elbfonds, która nie odpowiada na nasze zapytania.