POLICJA: Podczas kradzieży wpadł do szamba

0
1049
Foto: redakcja

Pewien 25-letni mężczyzna postanowił zakraść się wieczorem na podwórko swojego sąsiada i załadować na wózek kilka rzeczy, które jak sam mówił, były mu potrzebne. Jego łupem padł piecyk, parnik, kowadło i przekaźnik. Wyprawa ta dla 25-latka zakończyła się zatrzymaniem przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Mężczyznę spotkały także inne nieprzyjemne konsekwencje, bo 25-latek po drodze wpadł do szamba. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.

Przedmioty znajdujące się na podwórku sąsiada bardzo spodobały się 25-letniemu mieszkańcowi jednej z podgłogowskiej miejscowości. – Mężczyźnie szczególnie potrzebny był metalowy piecyk, który miał mu służyć w garażu. Nie zapytał jednak sąsiada o możliwość kupna lub zabrania go. Zakradł się wieczorem na podwórko sąsiada i załadował piecyk na wózek. Zainteresował się również kowadłem i parnikiem oraz przekaźnikiem do ciągnika – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. Wszystkie te rzeczy 25-letni mężczyzna przewiózł do siebie na posesję na dwukołowym wózku. Kiedy dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie otrzymali zgłoszenie o kradzieży, ich czynności były bardzo krótkie. Policjanci do sprawcy kradzieży dotarli po śladach kół oraz brązowych plamach na śniegu – dodaje Bogdan Kaleta. Jak się okazało, mężczyzna wyjeżdżając z podwórka wpadł do szamba i wracając do domu zostawił dodatkowe ślady. 25-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.